– Zwykle beniaminek jest najsłabszym zespołem, z którym każdy chce wygrać za trzy punkty, dla niektórych wygrana za dwa punkty to już wstyd. My chcemy udowodnić, że tak nie będzie. Mamy jasny cel, żeby utrzymać się w lidze. Będziemy walczyć z każdym przeciwnikiem, żeby zdobyć punkty. Liczę na to, że sprawimy kilka niespodzianek – opowiedział o celach trener UNI Opole Nicola Vettori.
UNI Opole czeka pierwszy sezon w TAURON Lidze. Większość zawodniczek, które wywalczyły awans z I ligi do ekstraklasy, pozostała w klubie. Z zespołem pożegnały się jedynie Daria Wąsik, Martyna Kłoda, Aleksandra Trojan i Adrianna Rybak. – Drużyna jest skompletowana. Mamy dwanaście zawodniczek – osiem zostało z poprzedniego sezonu, są cztery nowe, dwie zagraniczne z Brazylii przyjmująca i środkowa oraz dwie Polki z Wrocławia – atakująca Ania Bączyńska i rozgrywająca Weronika Wołodko – powiedział o składzie Nicola Vettori, który pozostał na stanowisku szkoleniowca. – Zaczynamy mój czwarty sezon w klubie. Planowaliśmy z klubem awans w ciągu trzech sezonów i tak się stało. Co prawda jeden był przerwany przez COVID, też mieliśmy szansę walczyć, ale zostaliśmy na 2. miejscu. W trzecim sezonie awansowaliśmy, prowadziliśmy od początku do końca i mieliśmy bardzo wyraźną przewagę nad przeciwniczkami – dodał trener.
Podstawowym celem beniaminka kobiecej ekstraklasy jest utrzymanie się w TAURON Lidze. – Cel jest prosty. Zwykle beniaminek jest najsłabszym zespołem, z którym każdy chce wygrać za trzy punkty, dla niektórych wygrana za dwa punkty to już wstyd. My chcemy udowodnić, że tak nie będzie. Mamy jasny cel, żeby utrzymać się w lidze. Będziemy walczyć z każdym przeciwnikiem, żeby zdobyć punkty. Liczę na to, że sprawimy kilka niespodzianek – opowiedział o celach zespołu Nicola Vettori.
Opolanki rozpoczną sezon 25 września meczem we własnej hali z mistrzyniami Polski – Grupą Azoty Chemikiem Police. – Dobrze jest rozpocząć z mistrzem, żeby mieć wielką imprezę siatkarską u siebie już w 1. kolejce. Z drugiej strony szkoda, że zaczynamy z najmocniejszymi, bo może być trudniej sportowo, ale będziemy chcieli zaprezentować się z jak najlepszej strony – przyznał trener. – Mam nadzieję, że w trakcie sparingów, których mamy 5-6 w czasie przygotowań, będziemy dobrze wiedzieć, czego nam brakuje. Robimy wszystko, żeby rozpracować siebie i być gotowym już na początek ligi – podkreślił.
Trener opolanek ma bogate trenerskie CV. W swojej karierze był nie tylko głównym szkoleniowcem seniorskich drużyn, ale również analitykiem czy trenerem grup młodzieżowych. Do UNI Opole przeszedł w 2018 roku. – Polska, oprócz Włoch, w których mieszkałem 24 lata, jest krajem, w którym przebywałem najdłużej, to już 19 lat. W Poznaniu pracowałem długi czas, wróciłem tam, pracowałem na początku z drużynami młodzieżowymi, później w lidze, ale na wyższym poziomie najdłużej współpracuję z opolską drużyną – przyznał szkoleniowiec.
źródło: 24opole.pl, opr. własne
