Podopieczne trenera Lavariniego od starcia z Japonkami rozpoczną kolejny turniej Siatkarskiej Ligi Narodów. – Japonia zaskoczyła w poprzedniej rundzie, grała naprawdę bardzo dobrą siatkówkę. Tradycyjnie azjatycką, czyli szybką, kombinacyjną. Wyróżnia się jako bardzo dokładna drużyna, popełnia mało błędów. Jest groźna. Nie jest taka silna, wysoka, ale bardzo dobrze zorganizowana i szybka – scharakteryzował rywalki Nicola Vettori.
Siatkarki reprezentacji Polski w przerwie między turniejami w Stanach Zjednoczonych i Filipinach trenowały w Korei Południowej. – Ten tydzień miałyśmy trochę mniej intensywny, chociaż musiałyśmy też trochę potrenować rano, żeby przygotować się do meczów, które tam będziemy grać, bo gramy o 12, czyli dosyć wcześnie. Wydaje mi się, że to był tydzień na jet lag, żeby przejść go sobie na spokojnie, więc to było fajne połączenie odpoczynku i pracy – powiedziała Aleksandra Gryka. – Po tym tygodniu poczułyśmy większy luz, a teraz trzeba z powrotem wejść w tryb turniejowy. Myślę, że ewentualne nerwy, jeśli ktoś będzie je czuł, pojawią się przed meczem, a na razie jeszcze odpoczywamy i staramy się mieć czystą głowę – dodała siatkarka.
Filipiński turniej Polki rozpoczną meczem z Japonkami. – Myślę, że to będzie ciekawy mecz, bo wydaje mi się, że większość tego zespołu nie miała do czynienia z taką prawdziwą szybką, azjatycką siatkówką, a to jest zupełnie coś innego niż to, co znamy w Europie. Troszkę ekscytacji, tajemnicy jak to będzie. Wszystkie jesteśmy bardziej zdeterminowane niż przestraszone – opowiedziała środkowa reprezentacji Polski.
Siatkarki z Japonii w pierwszym tygodniu zmagań w Lidze Narodów zgromadziły 11 punktów, wygrywając wszystkie swoje mecze i zajmują 1. miejsce w tabeli. Polki z 3 zwycięstwami i 8 punktami są na 8. lokacie. – Japonia zaskoczyła w poprzedniej rundzie, grała naprawdę bardzo dobrą siatkówkę. Tradycyjnie azjatycką, czyli szybką, kombinacyjną. Wyróżnia się jako bardzo dokładna drużyna, popełnia mało błędów. Jest groźna. Nie jest taka silna, wysoka, ale bardzo dobrze zorganizowana i szybka – scharakteryzował rywalki Nicola Vettori. – Grają kombinacyjnie, mają dwie zawodniczki, które są liderkami i też robią bardzo dużo punktów. Mają dobre przyjęcie i jak każdy azjatycki zespół bardzo dobrze bronią – dodał asystent Stefano Lavariniego.
Czego biało-czerwone mogą się spodziewać po najbliższych przeciwniczkach? – Na pewno świetnej obrony i wytrzymałości, determinacji w grze. Nie będzie łatwo skończyć ataku i umieścić piłkę w boisku. Trzeba będzie uzbroić się w cierpliwość i konsekwentnie realizować swój plan, starać się zdobyć punkt. Myślę, że to będzie sprawdzian tego, jak potrafimy zostać w grze i czy poradzimy sobie z bardzo długimi akcjami. Trzeba uważać na ich zagrywkę. Mają kilka świetnych atakujących, jest na czym się skupić – zakończyła Gryka.
Zapytany o główny cel na Siatkarką Ligę Narodów trener Vettori odpowiedział: – Dla nas cel jest bardzo jasny od samego początku. Mamy jak najwięcej wygrywać w VNL, żeby nasze punkty w rankingu mogły rosnąć, żeby nasza pozycja w rankingu mogła być wyższa. Ranking jest potrzebny do kwalifikacji olimpijskiej i to jest prawdziwy cel.
źródło: opr. własne, polsatsport.pl
