– Wcześniej zdarzyło mi się być w fajnych zespołach takich jak MKS Dąbrowa Górnicza czy Muszynianka Muszyna, ale w nich miałam inną rolę do odegrania, rzadziej pojawiałam się na boisku. W Chemiku zdobyłam drugie mistrzostwo Polski – powiedziała Natalia Mędrzyk, która przedłużyła współpracę z zespołem z Polic.
W minionym sezonie Grupa Azoty Chemik Police okazał się najlepszy na krajowym podwórku. Wygrał Puchar Polski, a także rozgrywki ligowe. Do tych sukcesów przyczyniła się także Natalia Mędrzyk. – Miałam trochę inne znaczenie w tej drużynie. Wcześniej zdarzyło mi się być w fajnych zespołach takich jak MKS Dąbrowa Górnicza czy Muszynianka Muszyna, ale w nich miałam inną rolę do odegrania, rzadziej pojawiałam się na boisku. W Chemiku zdobyłam drugie mistrzostwo Polski. To była najlepsza drużyna, w której grałam – powiedziała Natalia Mędrzyk, która odniosła się do minionych rozgrywek. – Był to dla mnie udany, choć dosyć ciężki sezon jeśli chodzi o sprawy fizyczne. Ale i tak zapamiętam go w samych superlatywach – dodała przyjmująca Chemika.
W międzysezonowej przerwie w szeregach mistrza Polski zachodzą pewne zmiany. Nie zagra w nim jedna z liderek z minionego sezonu – Gyselle Silva, która zrobiła sobie przerwę od siatkówki. – Miałam wielką nadzieję, że Gigi z nami zostanie. Duet dwóch Kubanek był ekstra. Gigi napędzała nasz zespół, włączając swoją agresywność. Była bardzo ważną zawodniczką w zespole – podkreśliła Mędrzyk, która odniosła się także do zakontraktowania nowej środkowej. Jest nią jedna z czołowych zawodniczek reprezentacji Polski – Agnieszka Kąkolewska. – Agnieszka jest bardzo dobrą zawodniczką w bloku. Myślę, że wniesie do naszego zespołu wiele dobrego. Środek mamy bardzo mocny. Jestem ciekawa rywalizacji między czterema zawodniczkami na środku. Myślę, że mamy każdą opcję otwartą jeśli chodzi o styl grania – dodała.
Wykorzystując przerwę w rozgrywkach Natalia Mędrzyk poddała się operacji kolana. Obecnie przechodzi rehabilitację. Wierzy, że wróci do treningów jeszcze przed początkiem kolejnego sezonu. – Byłabym szczęśliwa gdybym do pracy wróciła po 3,5 miesiąca od zabiegu. Miałam go 17 kwietnia. Jak będą 4 miesiące, to też się nie obrażę – zakończyła Natalia Mędrzyk.
źródło: Chemik Police TV, opr. własne