Mistrzostwa świata siatkarek do lat 21 zbliżają się ku końcowi. Po udanym początku i lekkich zamieszaniach w ostatnich spotkaniach, Polki nadal rywalizują o 5. miejsce w turnieju. W swoim ostatnim spotkaniu trafiły na reprezentantki Chin.
Niespodziewana sytuacja
Polki mocno rozpoczęły swój występ w mistrzostwach świata u-21. Niestety w ostatnich spotkaniach przeżywają chwile niemocy. W ćwierćfinale niespodziewanie uległy Bułgarkom, a w pierwszym meczu rywalizacji o miejsca 5-8 miały spory problem z pokonaniem reprezentantek Turcji. Ostatecznie jednak, po tie-breaku zameldowały się w „małym finale” turnieju, gdzie o piątek miejsce zawalczą z Chinkami. Rywalki Polek w czterech setach pokonały zawodniczki z Argentyny, co dało im również szansę na walkę o 5. lokatę. Pomimo pierwotnie znacznie ambitniejszych planów i świetnej passy w fazie grupowej, gdzie biało-czerwone uległy tylko Włoszkom, brak Polek w rywalizacji medalowej zaskakuje. Teraz polskie siatkarki mają jeszcze ostatni mecz, w którym będą walczyć o udowodnienie swojej świetnej dyspozycji i przygotowania, potwierdzając że przegrana z Bułgarią była tylko chwilowymi problemami.
Wielki mały finał
Pomimo braku obecności w faktycznym finale mistrzostw świata, tak zwany „mały finał” nadal pozostaje dużym wyzwaniem dla Polek. Utrzymanie 5. pozycji w turnieju z tak wysoko zawieszoną sportowo poprzeczką pozostaje świetnym wynikiem i pokazem sił młodych reprezentantek. – Po porażce w ćwierćfinale mistrzostw świata było dużo smutku i łez. Każdy miał swoje marzenia i cele. Na pewno nie pozwolę żeby jeden „słabszy” mecz definiował nasz zespół i miejsce, w którym się znaleźliśmy. Dzisiaj jest sporo krytyki, natomiast to jest ta ciemna strona sportu. Tak naprawdę, w tym meczu zaważyła jedna, czy dwie akcje. Każdy z nas chciał zagrać w półfinale mistrzostw świata. Teraz na swój sposób musimy to przeżyć i zrozumieć. W ciągu ostatnich dwóch lat ta grupa znalazła się w najlepszej czwórce w Europie i najlepszej ósemce na świecie. Ten proces wciąż trwa i najważniejszy jest rozwój i postęp sportowy każdej z zawodniczek – mówił w pomeczowych rozmowach trener reprezentantek Polski, Miłosz Majka.
Swoje ostatnie spotkanie Polki rozegrają już jutro, 17. sierpnia o godzinie 8 rano czasu lokalnego.
Zobacz również;
Wyniki rundy finałowej mistrzostw świata siatkarek U-21
