Siatkarze reprezentacji Ukrainy pokonali Portoryko i z drugiego miejsca w grupie A awansowali do 1/8 finału mistrzostw świata. Lepiej spotkanie rozpoczęli zawodnicy z Ameryki Południowej, którzy wygrali pierwszą partię po grze na przewagi do 24. W trzech kolejnych górą byli już Ukraińcy i mogli cieszyć się z awansu do kolejnej rundy.
Co prawda to Portoryko jako pierwsze wyszło na dwupunktowe prowadzenie, ale szybko na tablicy wyników pojawił się remis (4:4). Trwała wyrównana walka, obie ekipy dość pewnie kończyły akcje po swoim przyjęciu, dwa oczka zaliczki Ukraińcom zapewnił Oleg Płotnicki, ale tym samym odpowiedział Pedro Molina (13:13). Długo nie schodził on zza linii 9. metra (16:13) i chociaż cały czas to Portoryko było na prowadzeniu, to rywale trzymali się dość blisko (20:21). W końcówce wyrównanie znów dał Płotnicki, jego as doprowadził do piłki setowej (24:23). Niewiele to pomogło, ekipa z Ukrainy myliła się w ofensywie, a potężny serwis podopiecznych Oswalda Antonettigo zakończył tę partię.
Tym razem to Ukraina lepiej weszła w seta, dobrze grała na siatce i nie zwalniała ręki w polu serwisowym. Po kolejnej mocnej zagrywce, tym razem Witalija Szczytkowa prowadzili aż 14:9. W tym elemencie nie zawodził też Molina, a kiwka Arturo Iglesiasa zmniejszyła ich straty do trzech oczek (12:15). Ze środka skuteczny był Jurij Semeniuk, a Ilja Kowalow dołożył mocną zagrywkę (20:14). Udane zagranie po skosie Kowalowa doprowadziło do piłki setowej i Ukraina szybko zakończyła tę część meczu.
W kolejnej Ukraina zbudowała sobie dwupunktową zaliczkę, ale miała problem z dokładnością, a co za tym idzie z utrzymaniem prowadzenia (8:8). Wystarczyło jedynie, żeby podopieczni Ugisa Krastinsa nie popełniali błędów i od razu wynik uległ znacznej poprawie na ich korzyść, a ponownie mocnymi serwisami imponował Płotnicki (16:10). Na prawej flance swoje robił Jewgienij Kisiliuk (19:12) i chociaż w końcówce Portoryko postawiło jeszcze blok, to sprytne zagranie Witalija Szczytkowa na siatce dało piłkę setową jego drużynie, partię zakończył błąd rywali.
Początek kolejnej odsłony to gra punkt za punkt, dwa oczka przewagi zapewnili sobie Portorykańczycy. Mieli ją tylko przez kilka akcji, bowiem ponownie Ukraińcy włączyli mocny serwis, jego autorem był Maksym Drozd (15:14). Ekipa trenera Krastinsa złapała mocny wiatr w żagle, do tego doszły błędy Portorykańczyków i Ukraina przed kluczowym momentem prowadziła 21:15. Pojedynczymi udanymi atakami odpowiedział jeszcze Vidal Lawrance (19:23), ale szczęśliwa zagrywka po taśmie Szczytkowa zakończyła to spotkanie.
Ukraina – Portoryko 3:1
(24:26, 25:19, 25:16, 25:19)
Składy zespołów:
Ukraina: Drozd (9), Płotnicki (19), Semeniuk (10), Tupczii (2), Kowalow (19), Szczytkow (2), Kanajew (libero) oraz Kisiliuk (8)
Portoryko: Lawrence (19), Nieves (7), Iglesias (1), Molina (12), Vargas (5), Rodriguez (10), Cabrera (libero) oraz Lopez i Nido
Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. A mistrzostw świata siatkarzy
źródło: inf. własna