Polska zameldowała się w ćwierćfinale mistrzostw Europy. Biało-Czerwone poradziły sobie i pokonały reprezentację Niemiec 3:0. – Cieszę się, że wygrałyśmy 3:0, bo mamy trochę więcej czasu na odpoczynek i przygotowania – powiedziała po meczu w rozmowie z Polsatem Sport przyjmująca, Monika Fedusio.
Polki wygrały spotkanie z reprezentacją Niemiec 3:0. Najwięcej jednak działo się w trzeciej odsłonie, której losy rozstrzygały się do samego końca, w grze na przewagi. Przy stanie 18:17 i ataku z lewego skrzydła niefortunnie upadła Annegret Holzig. – W trzecim secie nasza gra falowała. Straciłyśmy i zyskałyśmy sporą przewagę. Cieszę się, dowiozłyśmy końcówkę trzeciego seta. Po niełatwej sytuacji przeciwnika trzeba być mocno skupionym i zakończyć to spotkanie. Tym bardziej więc cieszę się, że wygrałyśmy 3:0, bo mamy trochę więcej czasu na odpoczynek i przygotowania – mówiła Monika Fedusio, przyjmująca reprezentacji Polski.
Monika Fedusio zawitała na boisko już w pierwszym secie, pozostając do samego końca spotkania. Przyjmująca polskiej ekipy w meczu z reprezentacją Niemiec zdobyła 7 punktów. – Każda sekunda na boisku bardzo mnie cieszy. Tym bardziej w dłuższym wymiarze, jak miało to miejsce. Kilka dni temu mówiłam, że nie czuję się zbyt dobrze w tej defensywnej opcji, ale chyba to mi lepiej wychodzi na ten moment. Daje z siebie tyle, ile mogę. Jeżeli nie idzie mi w danym elemencie, to staram się nadrobić każdym innym. Mam nadzieję, że w jakimś stopniu wykonałam swoją pracę – skomentowała polska zawodniczka.
Polki czekają dwa dni odpoczynku pomiędzy meczem z Niemkami a zbliżającym się ćwierćfinałem z Turcją. – Turcja jest nam dosyć dobrze znana. Często ze sobą grałyśmy. Miałyśmy tę świadomość, że możemy spotkać się z Turczynkami w ćwierćfinale. Przed wejściem trenera do szatni była taka sytuacja, że oglądałyśmy końcówkę meczu Turcja – Belgia i szkoleniowiec powiedział, że czekał cztery minuty dłużej przed szatnią, bo wiedział, że oglądamy. W tamtym momencie mówił, że to nie jest dla nas istotne, ponieważ mamy przed sobą Niemki. Trzeba się przygotować na spotkanie z Turcją. Wygra lepszy – podsumowała reprezentantka Polski.
źródło: inf. własna, Polsat Sport