Reprezentacja Polski kobiet rozpoczęła mistrzostwa Europy od zwycięstwa. Polki w pierwszym meczu pokonały reprezentantki Słowenii. Oprócz początku pierwszego seta, mecz był pod kontrolą biało-czerwonych. Monika Fedusio w rozmowie z Sarą Kalisz z sport.tvp.pl, pozytywnie oceniła przebieg spotkania. – Myślę, że fajnie się to oglądało, zaczęłyśmy grać ze spokojem – mówi przyjmująca reprezentacji Polski.
Od sukcesu Polek w Lidze Narodów minął miesiąc. Teraz siatkarki rozpoczęły zmagania w mistrzostwach Europy i jak podkreślają, nie mogły doczekać się tego turnieju. – Po zakończeniu Ligi Narodów, ten czas zdecydowanie dłużył się. Cieszę się, że jesteśmy już po pierwszym meczu, pierwsze nerwy za nami i mam nadzieję, że teraz to już jakoś płynniej pójdzie – mówi Monika Fedusio.
NERWOWY POCZĄTEK
Pierwszy mecz grupowy, Polki wygrały 3:0 z reprezentacją Słowenii. Mimo pewnego zwycięstwa, początek meczu był bardzo wyrównany. – Postawiły naprawdę ciężkie warunki i szłyśmy punkt za punkt, ale udało się ograniczyć nasze niedokładności i wyrwałyśmy im końcówkę pierwszego seta. Następne sety to już było potwierdzenie. Myślę, że fajnie się to oglądało, zaczęłyśmy grać ze spokojem – dodaje przyjmująca reprezentacji Polski.
Kolejny mecz, Polki rozegrają z reprezentacją Węgier. Na mecz z wysokiej klasy przeciwnikiem, biało-czerwone muszą poczekać do poniedziałku. Wtedy zmierzą się z Serbkami. – Myślę, że spokojnie wejście w turniej jest wskazane, bo widać, że pierwsze mecze zawsze są nieobliczalne. Jeszcze nie przygotowywałyśmy się na kolejny mecz. W głowie był tylko ten dzisiejszy i taki jest plan na cały turniej, żeby krok po kroku iść do przodu – zakończyła Monika Fedusio.
źródło: inf. własna, sport.tvp.pl