BOGDANKA LUK Lublin ma co świętować w tym trudnym i wymagającym sezonie PlusLigi! Najpierw historyczny Puchar Challenge, a teraz historyczne, pierwsze złoto mistrzostw Polski. Zawodnicy postanowili w oryginalny sposób uczcić ten drugi sukces. Nawiązali tym gestem do koszykarskiej tradycji.
W sezonie 2021/2022 dołączyli do PlusLigi. Patrząc na oś czasu, chyba nikt nie przewidziałby tego, że zaledwie po czterech latach klub z Lublina przejdzie drogę od beniaminka do mistrza Polski. Tymczasem podopieczni Massimo Bottiego w sobotę pokonali Aluron CMC Wartę Zawiercie po raz trzeci w finałowej rywalizacji, tym samym stając się pierwszą drużyną z województwa lubelskiego, która sięgnęła po złoto rozgrywek.
Siatkarze niczym koszykarze
Siatkarze LUK-u nie zamierzali odkładać świętowania na później. Tym bardziej, że historyczny triumf stał się faktem w ich twierdzy – Hali Globus im. Tomasza Wójtowicza. Jeszcze zanim odebrali złote medale, chwycili za… nożyczki. Wilfredo Leon, Marcin Komenda i Jan Nowakowski wspólnie wycięli środkowy fragment siatki rozwieszonej na boisku.
Ten gest jest dobrze znany kibicom, którzy interesują się także innymi sportami poza siatkówką. Podobne tradycje obowiązują bowiem w koszykówce, gdzie zdobywcy mistrzostwa Polski ucinają siatkę pod koszem.
✂️✂️✂️
— Polsat Sport (@polsatsport) May 10, 2025
Tyle w temacie @LukLublin 🥹#PlusLiga pic.twitter.com/dT4ALceoHk
Lublin sportem stoi
Co ciekawe, w Lublinie koszykówka ma się całkiem dobrze. W ostatnich trzech latach Start Lublin dwukrotnie grał w finale Pucharu Polski, a w 2020 roku został wicemistrzem kraju. Można więc powiedzieć, że Lublin sportem stoi. Przypomnijmy, że przecież kilka dni temu awans do PlusLigi wywalczył inny klub z tamtych okolic – ChKS Chełm.
Zobacz również:
PlusLiga. Wilfredo Leon się nie zatrzymuje! Nikt w tym sezonie już tego nie dokona