Jednym z uczestników rozpoczynających się w najbliższy piątek mistrzostw świata mężczyzn będzie reprezentacja Ukrainy. Sympatycy siatkówki w Polsce znają doskonale nazwisko Raul Lozano. To argentyński „Mały rycerz” poprowadził Polskę do historycznego sukcesu na mistrzostwach świata w 2006 roku. Dziś prowadzi kadrę Ukrainy, która już zameldowała się na Filipinach. Raul Lozano dokonał wyboru składu.
Rewelacja Ligi Narodów czarnym koniem mistrzostw świata?
Reprezentacja Ukrainy bez dwóch zdań pod wodzą Raula Lozano wykonała ogromny krok do przodu mimo przeciwności losu związanych z sytuacją w kraju. Po wygraniu Złotej Ligi Europejskiej awansowała do Ligi Narodów, gdzie bez problemu zapewniła sobie utrzymanie. Co ciekawe była jedną z rewelacji turnieju, ograła wyżej notowane ekipy, stawiając trudne warunki mistrzom jak Włochy czy Brazylia. W pewnym momencie mogła nawet marzyć o awansie do ósemki. – On ma w sobie „to coś”. To, jak przygotowuje nas do meczów i sposób, w jaki prowadzi treningi, są imponujące. Zawsze wymaga od nas maksimum wysiłku, byśmy później mogli przekładać to na spotkania o stawkę – powiedział o nim Dmytro Janczuk w wywiadzie dla ukraińskiego „Sportu”.
Czy na mistrzostwach świata Ukraina pójdzie drogą Polski z 2006 roku i zamelduje się w gronie najlepszych zespołów turnieju? Jest to zespół, którego nie można lekceważyć. W pierwszej fazie czempionatu podopieczni Raula Lozano zmierzą się kolejno z Belgią, Algierią i Włochami. Jest to zdecydowanie grupa, z której są w stanie wyjść.
Selekcja dokonana
Raul Lozano dokonał już wyboru zawodników, którzy powalczą o jak najlepszy rezultat na Filipinach. Nie brakuje zawodników znanych z plusligowych parkietów, a dodatkowo do drużyny wraca po kontuzji środkowy Maksym Drozd.
Skład reprezentacji Ukrainy na mistrzostwa świata 2025:
Rozgrywający: Witalij Szczytkow, Jurij Synycja
Środkowi: Jurij Semeniuk, Maksym Drozd, Walerij Todua, Oleksandr Kowal
Przyjmujący: Jewgienij Kisiluk, Ilja Kowalew, Dmytro Janczuk, Tymofij Połujan
Atakujący: Wasyl Tupczij, Danyło Urywkin
Libero: Oleksandr Bojko, Jarosław Pampuszko
