Strona główna » Reprezentacja Polski idzie jak burza! Koszmar seniorek, spacerkiem juniorek

Reprezentacja Polski idzie jak burza! Koszmar seniorek, spacerkiem juniorek

inf. własna

fot. volleyballworld.com

Podopieczne Miłosza Majki w czempionacie globu do lat 21 wciąż są niepokonane. Po wygranej 3:0 biało-czerwonym to samo udało się osiągnąć w meczu z Turczynkami. Pomimo częstych błędów Polek, przeciwniczki nie mogły ani na moment dojść do głosu, a o losach spotkania przesądziła druga partia.

Reprezentacja Polski siatkarek do lat 21 kontynuuje swój zwycięski marsz w kierunku awansu do kolejnej rundy. Biało-czerwone w drugim meczu mistrzostw świata pokonały groźne Turczynki – 3:0. Wcześniej kadrowiczki bez straty seta pokonały Egipcjanki, a spotkanie to należało do wyjątkowo jednostronnych. Z Turczynkami było gorzej, jednak Polki same w wielu momentach utrudniały sobie życie, dopuszczając przeciwniczki do głosu.

Mistrzynie trwonienia przewagi?

Początek piątkowego spotkania był gwarantem emocji, zapowiadając wyrównaną walkę o każdy punkt. Tak się jednak nie stało, a po grze punkt za punkt uciec udało się reprezentantkom Polski – 7:7, 10:10, 14:12. Podopieczne Miłosza Majki wykorzystywały nieznaczne potknięcia rywalek. Turczynki natomiast łapały pojedyncze, acz kosztowne przestoje. Z czasem biało-czerwone coraz bardziej zaczęły narzucać własne zasady, a ich atutem obok świetnie grającej Julii Hewelt była moc ofensywna całego zespołu – 20:17, 24:18. Ręki nie zwalniała także Aleksandra Adamczyk, a za moment było już po secie. Ze zwycięstwa cieszyły się biało-czerwone, robiąc duży krok w kierunku drugiej wygranej w turnieju – 25:19.

W drugim secie Turczynki całkowicie straciły siłę przebicia, początkowo oddając inicjatywę skuteczniejszym reprezentantkom Polski – 9:4, 18:6. Wciąż prym wiodły niestrudzone niczym Adamczyk i Hewelt. Do frontmenek dołączyła również Anna Fiedorowicz. Moment nieuwagi wystarczył, aby tak duża przewaga została roztrwoniona. Wszystkiemu winne zbytnie rozluźnienie, a jak wiadomo, siatkówka nie lubi przesadnej pewności siebie. Przerwy i wprowadzenie podwójnej zmiany na nic się zdało. Biało-czerwone stanęły w miejscu, a niemal niemożliwego dokonały Turczynki, wracając do seta – 20:22. Zryw ten dużo je kosztował, lecz do końca dzielnie walczyły. To jednak nie wystarczyło, a Polki zdołały uciec spod topora – 26:24.

Prosto do mety

Podrażnione Turczynki doskonale rozpoczęły trzecią partię – 3:0. Na tym się jednak skończyło, bowiem później na parkiecie błyszczały już wyłącznie biało-czerwone, coraz wyraźniej wysuwając się naprzód – 5:6, 6:10. Cenne punkty dokładały od siebie Rozalia Moszyńska oraz Wiktoria Szewczyk. Rezultat zaś dalej się rozjeżdżał, a przeciwniczki bezradnie szukały swojego rytmu – 18:11. Udało im się to dopiero w końcówce, gdy odrobiły zasadniczą część strat – 18:20. Podopieczne trenera Majki nie dały się jednak tym razem wciągnąć w grę na przewagi, kończąc seta przy stanie 25:21. Decydujący okazał się zaś atak z prawego skrzydła Julii Hewelt.

W sobotę polskie siatkarki zmierzą się z Włoszkami. Pierwszy gwizdek spotkania ma wybrzmieć o godzinie 5:00 czasu polskiego.

Turcja – Polska 0:3

(19:25, 24:26, 21:25)

Składy zespołów

Turcja: Yeslirmark (4), Kacmaz (5), Coban (1), Safronova (11), Durgun (2), Pasa (2), Kayikci (libero) oraz Gergef (libero), Mumcular (8), Yilmaz, Basyolcu (3), Balik (5)

Polska: Fiedorowicz (8), Szewczyk (5), Moszyńska (7), Splawska (6), Adamczyk (20), Hewelt (18), Suska (libero) oraz Walczak, Podlaska

Zobacz również:

Wyniki i terminarz mistrzostw świata siatkarek do lat 21

PlusLiga