Strona główna » Reprezentacja Polski kontynuuje swój marsz. Amerykanki znów bez błysku

Reprezentacja Polski kontynuuje swój marsz. Amerykanki znów bez błysku

inf. własna

fot. volleyballworld.com

Mistrzostwa świata do lat 19 dziewcząt wkroczyły we wtorek w decydującą fazę. Status niepokonanych zachowały Polki. Biało-czerwone pokonały Tajki – 3:0, i są o krok od strefy medalowej. Koncertowo poradziły sobie również Bułgarki oraz Brazylijki. Nie zabrakło także bardziej zaciętych pojedynków, a spod topora ponownie musiały uciekać m.in. Amerykanki.

Bez strat

W grze o medale po fazie grupowej zostało szesnaście najlepszych zespołów. W tej stawce nie zabrakło również Polek, które do końca zachowały status niepokonanych. Tak też było we wtorek, gdy biało-czerwone w 1/8 finału spotkały się z Tajkami. Podopieczne Marcina Orlika nie pozostawiły suchej nitki na przeciwniczkach, odnosząc pewne zwycięstwo – 3:0 (25:17, 25:20, 25:23). Po raz kolejny świetnie spisała się para Natasza Ornoch – Liliana Wójcik, które ustawiły rezultat spotkania. Na wyróżnienie jednak zasłużyła cała drużyna, bowiem każda z siatkarek dołożyła od siebie niemałą cegiełkę. Reprezentantki Polski po raz kolejny błysnęły również w polu serwisowym, skutecznie wywierając presję na Azjatkach. Mecz ćwierćfinałowy biało-czerwone rozegrają w piątek – 11 lipca. Wówczas czeka ich pojedynek z Japonkami.

Bez straty seta Bułgarki odprawiły z kwitkiem również Meksykanki – 3:0 (25:22, 25:16, 25:16). W pierwszym secie siatkarkom zza oceanu nie można było odmówić chęci, tak później, z seta na set, ich gra wyglądała coraz gorzej. Bułgarskim siatkarkom udało się utrzymać odpowiedni rytm, a dodatkowe punkty zdobywane zagrywką lub blokiem, ułatwiały im zadanie. Dodatkowo za każdym razem wypracowana przewaga dawała im wiele spokoju w końcówkach. Bohaterkami meczu zostały: Kalina Veneva, Viara Parapunova oraz Darina Naneva. Po drugiej stronie siatki najwięcej punktów zdobyła Naomi Alejandra Cruz Toledo.

Ostatnim zespołem, który przez 1/8 finału przeszedł bez straty seta była Brazylia. Niepokonane Canarinhos utarły nosa Belgijkom – 3:0 (26:24, 25:20, 25:19). Poza pierwszą częścią spotkania Belgia nie miała zbyt wiele do powiedzenia. Koncert siatkarek z Ameryki Południowej trwał w najlepsze. Pomocne okazały się także zbyt częste błędy przeciwniczek. Znów najmocniejszym ogniwem okazała się Luize Da Silva Tavares, która mogła polegać na duecie Lara – Giovanna. Belgię od kompromitującej porażki próbowała jeszcze uchronić Mila Vlahovic.

Różnie mogło się to skończyć

Niespodziewanie w czołowej ósemce nie znalazło się chińskie Tajper. Drużyna imponowała w pierwszej fazie turnieju, później zaczęły się schody, a jej pogromczyniami okazały się Japonki – 3:1 (20:25, 25:16, 25:22. 25:18). Reprezentantki Kraju Kwitnącej Wiśni całkowicie skradły show, dominując w każdym elemencie. Na koncie zanotowały aż 14 punktów blokiem i 7 asów serwisowych. Jest to zatem jasny sygnał w kierunku Polek, z którymi zmierzą już w piątek. Bohaterką spotkania została Rion Chuganji. Po stronie Tajpej ofiarnie zagrała Zhen-Xuan Xu, lecz nic to nie dało.

Dobrego imienia po fazie grupowej bronią Turczynki, które w 1/8 zdemolowały Chorwatki – 3:1 (25:12, 24:26, 25:13, 25:12). Porażka w drugim secie była wynikiem zbyt dużej pewności siebie i rozluźnienia. Zespół jednak szybko wziął się w garść, a sety wygrane do 12 i 13, mówią same za siebie. Grupowe przeciwniczki biało-czerwonych błyszczały na siatce, punktując blokiem aż 16 razy. Liderką ponownie była Aylin Uysalcan, której wtórowała Ceren Hasdemir. Dobre zawody mają za sobą też Ceylin Kuyan i Ezel Balık. Jedna Asja Zolota nie zdołała tym razem przeciwstawić się oponentkom.

Niemal zero-jedynkowo było też w starciu Włoszek z Argentynkami. Europejki całkowicie przejęły inicjatywę, choć zuchwałość sprawiła, że oddały one przeciwniczkom jednego seta – 3:1 (25:17, 22:25, 25:12, 25:12). Popisom nie było końca, a prym wiodła Alessandra Talarico, wspierana przez kwartet: Peroni, Tosini, Quero, Spaziano. Cały zespół spisał się na medal, meldując się w kolejnej rundzie. 17 punktów blokiem zaś skutecznie postraszyło nie tylko Argentynki, ale również pozostałą część stawki.

Rzutem na taśmę

Ciężką przeprawę mają za sobą Chinki, które musiały się natrudzić w meczu z Serbkami – 3:2 (25:19, 24:26, 24:26, 25:15, 16:14). Europejki w końcu udało się złamać, dominując niemal w każdym elemencie. Rewelacyjnie zagrała Yuexin Huang, która punktowała każde niedociągnięcie Serbek. Odwrócić losy meczu próbowała zaś Anja Miovcic.

Kolejną pięciosetową batalię mają za sobą Amerykanki, które po świetnym starcie złapały zadyszkę po ciężkim meczu z reprezentacją Polski. Tym razem o sensację chciały pokusić się Niemki. Przedstawicielkom Starego Kontynentu ta sztuka się nie udała, a siatkarki z USA zasłużenie wyszarpały przepustkę do kolejnej rundy – 3:2 (25:18, 26:28, 17:25, 25:15, 15:13). Tym samym drużyna zza oceanu ma jeszcze szansę na powtórzenie sukcesu sprzed dwóch lat, lecz jak pokazały ostatnie pojedynki – może być o to bardzo ciężko. Jedna Maria Tabacuks, nie była w stanie zagrozić pretendentkom. Po drugiej stronie aż 5 siatkarek przekroczyła barierę 10 'oczek’, były to: Taylor, Davis, Nichols, Spears oraz Anderson.

Dół nie odpuszcza

Swoją grę dalej toczą również drużyny niżej sklasyfikowane, które w fazie grupowej uplasowały się na miejscach 5. i 6. Dla tych zespołów turniej się jeszcze nie zakończył, jednak mają one szansę wyłącznie na zajęcie lokat 17-24. Wtorkowa wygrana była więc kluczem do małego 'sukcesu’, a rezultaty prezentowały się następująco:

Kanada – Peru 3:2 (21:25, 20:25, 25:17, 25:21, 15:12)

Portoryko – Tunezja 3:1 (25:18, 22:25, 25:17, 25:21)

Chile – Dominikana 3:2 (25:17, 26:24, 17:25, 23:25, 15:10)

Hiszpania – Egipt 3:0 (25:23, 25:19, 25:21)

Zobacz również:

Wyniki i terminarz mistrzostw świata do lat 19 dziewcząt

PlusLiga

  • Memoriał Arkadiusza Gołasia. Już tylko jedna niewiadoma

    Memoriał Arkadiusza Gołasia. Już tylko jedna niewiadoma

  • PlusLiga. Joker zostaje – spędzi czwarty rok w Zawierciu

    PlusLiga. Joker zostaje – spędzi czwarty rok w Zawierciu

  • W Olsztynie zmiany. Reprezentant Polski powalczy z Niemcem o kierownictwo

    W Olsztynie zmiany. Reprezentant Polski powalczy z Niemcem o kierownictwo