Po dniu przerwy mistrzostwa świata dziewcząt do lat 19 wróciły w pełni. Świetną serię kontynuują młode biało-czerwone. Łupem podopiecznych Marcina Orlika padło spotkanie z Peruwiankami – 3:0. Gorszy czas mają Amerykanki, błyszczą zaś dalej Włoszki, Brazylijki i Chorwatki.
Grupa A
Od wygranej do wygranej kroczą w Chorwatki. Grupowe faworytki po dniu przerwy zdemolowały Egipcjanki, nie pozostawiając na przeciwniczkach suchej nitki – 3:0 (25:16, 25:21, 25:15). W żadnym z setów zespół z Afryki nie był w stanie złapać kontaktu. Dużym atutem triumfatorek była przede wszystkim zagrywka. To właśnie w tym elemencie Chorwatki punktowały 11 razy. Prym standardowo wiodła Asja Zolota, której wtórowała Masa Mlinar.
Drugą lokatę obronić udało się Niemkom, które w niedzielę pokonały bezradne Tajki – 3:1 (25:16, 24:26, 25:17, 25:14). W drugiej części meczu Europejki umożliwiły przeciwniczką grę, co nie zakończyło się dla nich dobrze. W pozostałych setach było jednak jednostronnie, a bezradne Azjatki nie miały po swojej stronie argumentów. Niemki zamurowały blokiem Tajki, a kapitalne zawody ma za sobą Marika Loker, która zdobyła aż 22 punkty.
Kolejne zwycięstwo mają na koncie także Meksykanki, które pokonały do zera Kanadyjki – 3:0 (2519, 25:22, 25:18). Wyłącznie w jednym secie przeciwniczkom udało się przekroczyć barierę 20 'oczek’. Jedna Sofia Zabjek, to zdecydowanie za mało. Świetne spisały się w niedzielę Isabella Annie Ocampo, Angelica Jazmin Torres Galvan, czy Aitana Rettke Tanguma.
Zobacz również:
Wyniki i terminarz mistrzostw świata U19 dziewcząt – grupa A
Grupa B
W grupie B dalej królują niepokonane Canarinhos, które piątego dnia musiały jednak wyszarpać wygraną. Niewiele do pokonania liderek zabrakło kadrze Tajpeju. Wymagające spotkanie zakończyło się dopiero w tie-breaku – 3:2 (25:21, 20:25, 25:23, 20:25, 16:14). Brazylijki całkowicie zdominowały grę na siatce zdobywając blokiem aż 23 punkty. Reprezentacja Tajpeju zagrała natomiast nad wyrost zespołowo, a o porażce zadecydowały dosłownie niewielkie detale. Triumfatorki napędzała do działania Luize Da Silva Tavares, której wtórowała Mikaela Hestmann Tierno. Po drugiej stronie siatki prym wiodła Pin-Yu Chen.
Porażka Azjatek spowodowała, że te spadły na 3. miejsce. Fotel wiceliderek trafił natomiast w ręce Serbek, choć oba zespoły mają po 9 punktów na koncie. Europejki miały zdecydowanie łatwiejszą przeprawę. Ich łupem padł pojedynek z Argentynkami – 3:1 (25:16, 25:23, 20:25, 25:19). Choć chęci gry siatkarkom z Ameryki Południowej nie można było odmówić, to jednak górą okazało się doświadczenie i dobre wyszkolenie techniczne. Najwięcej punktów zdobyła Anja Miovcic – 18, którą próbowała powstrzymać para Paula Tomas – Julieta Arianne Ruelli.
Z pierwszego zwycięstwa w turnieju mogą cieszyć się Portorykanki, którym udało się rozbić Dominikanki, a więc najsłabsze ogniwo grupy – 3:0 (25:22, 25:12, 25:19). Pojedyncze zrywy nie przekładały się na rezultat końcowy, a różnica klas była wyraźna. Bohaterkami spotkania były Diangelie Gonzalez oraz Johnnyeshka Carrasquillo Rodriguez.
Zobacz również:
Wyniki i terminarz mistrzostw świata U19 dziewcząt – grupa B
Grupa C
W grupie C także bez zmian. Liderem pozostaje reprezentacja Polski. Podopieczne Marcina Orlika po piątkowej wygranej z broniącymi tytułu Amerykankami wciąż są nie do zatrzymania. Tym razem na radarze biało-czerwonych stanęły Peruwianki. Spotkanie zakończyło się wygraną polskich siatkarek – 3:0 (25:16, 25:20, 25:15). To właśnie ta wygrana przypieczętowała awans zespołu do fazy play-off. Wciąż jednak trwa bój o rozstawienie. Polski szkoleniowiec dał szansę niemal wszystkim zawodniczkom. Najwięcej punktów zdobyły zaś Liliana Wójcik, Dominika Mrożek, Natasza Ornoch oraz Anna Dorywalska.
Złą serię mają natomiast reprezentantki USA, które przegrały swoje drugie spotkanie, spadając na 3. miejsce w zestawieniu. Niewiele było momentów świetnej gry po obu stronach siatki. Był to wyjątkowo skrajny mecz, niemniej jednak przedstawicielkom Starego Kontynentu stanęły na wysokości zadania, zwyciężając – 3:2 (25:15, 16:25, 27:25, 13:25, 15:5). Choć w bloku błyszczały Amerykanki, to losów spotkania nie dało się odwrócić. Zespół do sukcesu ponownie udało się poprowadzić Kalinie Venervie, która co chwilę miała coś do powiedzenia.
Podreperować konto udało się Turczynkom. Drużyna w końcu zebrała się w sobie i odniosła cenne zwycięstwo. Triumfatorki odnieśli zwycięstwo nad Hiszpankami – 3:1 (20:25, 25:17, 25:16, 25:24). Im dalej w spotkanie tym różnica pomiędzy zespołami stale rosła. Nie do zatrzymania była Aylin Uysalcan, która daje się ostatnio niemal wszystkim we znaki. Po stronie Hiszpanek ciężar próbowała wziąć na siebie Ines Losada Gordaliza.
Zobacz również:
Wyniki i tabela mistrzostw świata U19 siatkarek – grupa C
Grupa D
Jasny sygnał przeciwniczkom po raz kolejny dał Włoszki, które do tej pory nie oddały rywalkom ani jednego punktu. Po dniu przerwy Włoszki bez zająknięcia pokonały Chinki – 3:1 (13:25, 28:26, 27:25, 25:17). Mecz wcale nie należał do łatwych. Każda ze stron miała swoje szanse. Faworytki starcia do wygranej poprowadził duet Lodovica Tosini – Caterina Peroni. Upokorzyć pretendentki próbowała Yurui Zhai, która razem z koleżankami była bliska więcej niż jednego przełamania.
Niedzielne granie okazało się zaś czystą formalnością dla Japonek. Azjatki bez zająknięcia zdemolowały reprezentację Chile – 3:0 (25:16, 25:14, 25:10). Rezultat mówi sam za siebie. Nominalne gospodynie meczu nie pozostawiły na przeciwniczkach suchej nitki. Ich ogromnym atutem była zagrywka, która dostarczała siatkarkom z Kraju Kwitnącej Wiśni pewności siebie. Całość należała do trio: Yuzuki Baba, Meika Ogino i Rion Chuganji.
Cenne punkt na konto dopisały też Belgijki, które lepsze okazały się od Tunezyjek – 3:0 (25:20, 25:22, 25:20). Znowu górą było wyszkolenie techniczne, a sukces nie byłby możliwy bez niezwalniającej dłoni Milki Vlahovic.
Zobacz również:
Wyniki i tabela mistrzostw świata U19 siatkarek – grupa D