W Meksyku, w Puebli odbywają się mistrzostwa świata w siatkówce plażowej do lat 21. Turniej wkroczył już w fazę pucharową. Awans do dalszej fazy zapewniły sobie dwie pary męskie. Niepowodzeniem zakończyła się natomiast próba awansu do 1/4 finału pary kobiecej.
Kobiecy duet bez sukcesu
Para Natalia Okła/Julia Radelczuk rozegrała dwa mecze pucharowe. Nasze siatkarki plażowe w fazie grupowej mistrzostw Świata U-21 z dorobkiem dwóch zwycięstw i jednej porażki zajęły drugie miejsce w grupie C. W pierwszej rundzie zmierzyły się z reprezentantkami Kirgistanu, które uplasowały się na trzeciej lokacie w grupie F. Biało-czerwone bardzo dobrze weszły w to spotkanie, od razu narzuciły rywalkom swoje tempo gry. Polki w krótkim czasie wypracowały wysoką przewagę, która utrzymywała się do samego końca seta (18:10) i finalnie pozwoliła im bez większych przeszkód triumfować w premierowej odsłonie meczu (21:12).
Reprezentantki Polski równie koncertowo otworzyły partię numer dwa, wygrały pierwsze pięć akcji (5:0). Tym razem jednak przeciwniczki z Kirgistanu zdołały zmotywować się do walki i w dużym stopniu odrobiły straty (6:8). Nieco słabszy fragment gry Polek szybko odszedł w niepamięć, dzięki czemu nasze kadrowiczki ponownie odskoczyły rywalkom (13:7). Doskonała seria w polu zagrywki pomogła im znacznie zwiększyć przewagę (19:8), a nieudany atak Rozy Rasulbek Kyzy w ostatniej akcji meczu przypieczętował awans Polek do 1/8 finału mistrzostw (21:9).
Natalia Okła/Julia Radelczuk (POL) – Roza Rasulbek Kyzy/Aiturgan Aitbekova (KGZ) 2:0
(21:12, 21:9)
W meczu o awans do ćwierćfinału Biało-czerwone podjęły Austriaczki, które wygrały grupę H. Rywalki od początku starcia udowadniały, że nie triumfowały przez przypadek i w krótkim czasie zbudowały sobie przewagę (8:5. Naszym reprezentantkom jednak też nie można było odmówić woli walki, dzięki czemu na tablicy wyników wkrótce zagościł remis (11:11). Od tego momentu trwała gra punkt za punkt (16:16). Tak było już do końca seta (23:22), a finalnie obronną ręką wyszły Polki (26:24).
Ciężki bój w poprzednim secie dał się mocno we znaki obu zespołom. Pomimo zmęczenia, to Biało-Czerwone o wiele lepiej radziły sobie na początku tej odsłony (7:3). Nasze zawodniczki przez dłuższy fragment gry utrzymywały nad przeciwniczkami kilkupunktowy dystans (12:9). Po przerwie na żądanie reprezentantki Austrii zerwały się do walki i nie tylko odrobiły straty, ale także po raz pierwszy objęły prowadzenie (15:14). W końcówce seta znów zanosiło się na walkę na przewagi (19:19), jednak tym razem szczęście uśmiechnęło się do pary Berger/Hohenauer (24:22).
W rozstrzygającym secie jako pierwsze dwupunktowe prowadzenie objęły nasze siatkarki (4:2). Zawodniczki z Austrii jednak starały się pozostawać z nimi w kontakcie punktowym (7:6). Poziom tie-breaka był wyjątkowo wyrównany (9:9), jednak w ostatnich minutach spotkania bezcenną przewagę zdobyły Austriaczki (13:11) i ostatecznie nie pozwoliły jej sobie wydrzeć (15:11).
Wygrana dała Lii Berger oraz Lilli Hohenauer awans do ćwierćfinału Mistrzostw Świata U21, dla naszych siatkarek natomiast było to ostatnie spotkanie w mundialu.
1/8 finału:
Natalia Okła/Julia Radelczuk (POL) – Lia Berger/Lilli Hohenauer (AUT) 1:2
(26:24, 22:24, 11:15)