Słoweńcy rozpoczęli już przygotowania do mistrzostw świata. W kadrze trenuje na razie 12 zawodników, a wśród nich nie ma Klemensa Cebulja. Przyjmujący nie pojedzie na czempionat, choć działacze do końca wierzyli, że zawodnik zmieni zdanie o przerwie w występach kadrowych.
Po udanym występie w elitarnej Lidze Narodów, w której Słoweńcy zajęli czwarte miejsce, męska reprezentacja tego kraju zebrała się w Lublanie i rozpoczęła przygotowania do mistrzostw świata, które odbędą się w Manili w dniach 12–28 września.
Gregor Ropret wrócił do kadry i celuje w medal
Słoweńców na mistrzostwach świata w siatkówce oglądaliśmy już dwukrotnie. W 2018 roku, kiedy zawody były współgospodarzami i zajęli 12. miejsce, a cztery lata temu, kiedy czempionat odbywał się w Polsce i Słowenii, zajęli znakomite czwarte miejsce. Według rozgrywającego Gregora Ropreta, który opuścił pierwszą część tego sezonu, siatkarzom nie brakuje motywacji do walki o medal mistrzostw świata po czterech medalach mistrzostw Europy. – Mistrzostwa świata, obok igrzysk olimpijskich, to najważniejsze zawody w każdej dyscyplinie sportu, i tak jest również w siatkówce. Medal mistrzostw świata wciąż nam umyka, mimo że do tej pory wystąpiliśmy tam tylko dwa razy. To będzie nasz trzeci występ i nie bylibyśmy tutaj, gdybyśmy nie wierzyli, że możemy sięgnąć po jeden z medali, ale zobaczymy, co się stanie. Od nas zależy, czy przygotujemy się jak najlepiej. Wszyscy się zjednoczyliśmy i mamy nadzieję, że będziemy zdrowi i zdobędziemy to, czego nam jeszcze brakuje.
Trener Fabio Soli ostrożny w zapowiedziach
Słoweński trener Fabio Soli, który pod nieobecność Alena Pajenka, Klemena Čebulja, Gregora Ropreta, a częściowo także Tine Urnauta i Dejana Vinčicia, mógł dać szansę na udowodnienie swoich umiejętności i zdobycie cennego doświadczenia zawodnikom, którzy do tej pory nie spędzili zbyt wiele czasu na boisku, a także młodym słoweńskim siatkarzom. Slekcjoner jest ostrożniejszy w swoich przewidywaniach, ponieważ chce skupić się na podstawowym celu: – Zanim ustalimy ostateczny cel przed mistrzostwami świata, musimy najpierw zrealizować i ocenić cele na ten miesiąc przygotowań, ponieważ moim zdaniem patrzenie zbyt daleko w przyszłość jest nieco ryzykowne. Ważne jest, aby patrzeć krok po kroku i zastanawiać się, co można zrobić w danym momencie, aby osiągnąć swoje cele. W tym momencie musimy włączyć do drużyny zawodników, których nie było z nami w pierwszej części, a jednocześnie ocenić kondycję fizyczną Pajenka, Urnauta, a także Možiča, który nie jest w idealnej formie.
Cebulj nie jedzie na mistrzostwa – sam o tym zadecydował
Soli zgromadził dotychczas w Lublanie 12 siatkarzy, rozgrywających Gregora Ropreta i Nejca Najdiča, przyjmujących Tine Urnauta, Lukę Marovta, Roka Bračka i Vida Ranca, atakującego Niko Mujanovicia, środkowych Alena Pajenka, Janža Janeza Kržiča i Jošta Kržiča oraz libero Janiego Kovačiča i Grego Okrogliča. Selekcjonerzy dali reszcie reprezentacji kilka dodatkowych dni odpoczynku.
Wśród reprezentantów nie ma Klemena Cebulja. Siatkarz postanowił zrobić sobie reprezentacyjną przerwę. Szkoleniowcy do końca mieli nadzieję, że zawodnik zmieni zdanie i podobnie jak Gregor Ropret jednak wróci do kadry, ale w przeciwieństwie do rozgrywającego, przyjmujący nie zdecydował się na taki ruch.