Strona główna » Dwie ikony USA chcą wrócić na mistrzostwa świata. Reszta gwiazd wciąż nieugięta

Dwie ikony USA chcą wrócić na mistrzostwa świata. Reszta gwiazd wciąż nieugięta

Platforma X Jakub Balcerzak

fot. PressFocus

Mistrzostwa świata mężczyzn wystartują już za nieco ponad miesiąc. Karch Kiraly, trener reprezentacji USA będzie mógł skorzystać z dyspozycji niektórych wieloletnich gwiazd. Chęć powrotu do kadry zadeklarowali bowiem Micah Christenson oraz Taylor Averill.

Mistrzostwa świata na horyzoncie

Tegoroczna impreza mistrzostw świata odbędzie się po raz pierwszy w historii na Filipinach. Tytułu będą bronić Włosi, którzy w finale w 2022 roku pokonali biało-czerwonych. Przed większością reprezentacji jednak jeszcze ostatnie podrygi w Lidze Narodów – dopiero po finałach tej imprezy będą myśleć o kolejnych wyzwaniach.

Selekcjonerzy poszczególnych kadr jeszcze głowią się, kogo zabiorą na czempionat. Prawdopodobnie etap finałowy będzie dla niektórych sprawdzianem w kontekście mistrzostw świata, choć nie każda reprezentacja ma taki urodzaj, jaki spotkał drużynę Nikoli Grbicia.

Dwaj liderzy chcą wrócić

Od pewnego czasu problemy ma kadra Stanów Zjednoczonych. Trener Karch Kiraly, który objął amerykański zespół w tym sezonie, stworzył zupełnie odmłodzoną drużynę. Był jednak poniekąd do tego zmuszony – aż ośmiu gwiazdorów postanowiło bowiem zrobić sobie przerwę od reprezentacyjnych zmagań.

Z tego grona wyłamali się jednak Micah Christenson oraz Taylor Averill. Rozgrywający i środkowy mają być gotowi na wrześniowy turniej, o czym poinformował na platformie „X” Jakub Balcerzak. Co ciekawe, ten drugi jeszcze w kwietniu ogłosił, że jego decyzja jest podyktowana poniekąd problemami zdrowia psychicznego. – Radzę sobie z różnymi rodzajami depresji. Z trudnościami życia jako zagraniczny sportowiec. Potrzebuję odejść trochę na bok – pisał wówczas na swoim Instagramie.

Reszta wciąż nieugięta

Do mistrzostw świata jeszcze trochę czasu. Być może wkrótce okaże się, że trener Kiraly zachęci do gry jeszcze szersze grono legend. Wciąż na powrót nie zdecydowali się jeszcze Matthew Anderson, Thomas Jaeschke, TJ DeFalco, Aaron Russell, David Smith czy Maxwell Holt.

Amerykanie w fazie grupowej będą jednymi z faworytów do awansu. W grupie D znaleźli się z Kubańczykami, Portugalczykami oraz Kolumbijczykami. Realnie tylko ta pierwsza drużyna może spróbować im zaszkodzić.

Zobacz również:
Miał zrobić sobie przerwę od kadry, ale wraca. Argentyński gwiazdor chce zagrać na mistrzostwach świata

PlusLiga