Do startu mistrzostw świata siatkarek pozostało już coraz mniej czasu. Reprezentantki Polski spróbują poprawić swój wynik sprzed trzech lat, w niemal zupełnie nowym składzie. Duży wpływ na wynik zespołu będą miały zawodniczki odpowiadające za linię przyjęcia. Stefano Lavarini postawił na cztery nazwiska, których średnia wieku to niespełna 24 lata. Poznajcie je bliżej.
Cyklicznie publikujemy teksty, mające przybliżyć jak najlepiej sylwetki polskiej drużyny przed mistrzostwami świata kobiet. Niedawno przedstawiliśmy duet rozgrywających, a teraz przyszedł czas na przyjmujące. Stefano Lavarini postanowił zabrać do Tajlandii cztery młode siatkarki. Każda z nich zanotuje debiut na czempionacie, bowiem żadna nie miała okazji grać na turnieju w 2022 roku. Włoch postawił na Martynę Czyrniańską, Paulinę Damaske, Martynę Łukasik oraz Julitę Piasecką.
Martyna Czyrniańska

Martyna Czyrniańska to najmłodsza z powołanych przez trenera Lavariniego w tym sezonie. Urodzona w 2003 roku siatkarka debiut w kadrze ma jednak już dawno za sobą, bowiem po raz pierwszy biało-czerwone barwy przywdziała w 2021 roku. Choć jest młoda, to bardzo często bierze na siebie odpowiedzialność liderki, niezależnie od rangi spotkania. W tegorocznej Lidze Narodów niejednokrotnie bywała cichą bohaterką. Dba nie tylko o stabilne przyjęcie, ale przede wszystkim ma dużą pewność siebie w elemencie ataku. Swoją siatkarską karierę rozpoczynała w klubie UKS Dwójka Krynica, a następnie trafiła do SMS PZPS w Szczyrku. Tam spędziła łącznie cztery lata, a sposób szkolenia sprawił, że wyrosła na bardzo obiecującą zawodniczkę. Szybko zauważyły ją władze Chemika Police. W klubie spod Szczecina grała w latach 2021-2023, w tym czasie wywalczyła mistrzostwo kraju oraz Puchar Polski. Od dwóch sezonów gra poza granicami, a dokładniej – w lidze tureckiej. Zaliczyła już epizod w Eczacibasi Dynavit Stambuł i Bahçelievler Belediyesi, a w nadchodzących rozgrywkach ligowych będzie bronić barw Kuzeyboru.
W swoim debiutanckim sezonie w seniorskiej kadrze miała zaledwie 18 lat. Łączyła więc grę na międzynarodowych turniejach z przygotowaniami do matury. Po raz pierwszy wyszła na boisko 29 czerwca 2021 podczas meczu towarzyskiego z reprezentacją Czech. Jeszcze w tym samym sezonie przystąpiła do rozgrywek Ligi Narodów, gdzie Polki zajęły 11. miejsce. Później przyszło jej wziąć udział w mistrzostwach Europy seniorek, krótko po tym, jak wystartowała w młodzieżowym czempionacie globu. Niewątpliwie, najważniejszym doświadczeniem w jej karierze był natomiast wyjazd na igrzyska olimpijskie do Paryża. Rok temu biało-czerwone pojawiły się na tej imprezie po raz pierwszy od 16 lat. Do tej pory Czyrniańska zdobyła z seniorską kadrą trzy brązowe krążki VNL (2023, 2024, 2025).
Miłość do siatkówki odziedziczyła po starszym bracie, Patryku. Jej motto życiowe to „Everything happens for a reason” (Wszystko dzieje się z jakiegoś powodu), które nosi wytatuowane na obojczyku na swoim obojczyku
Paulina Damaske

Paulina Damaske szturmem wdarła się do reprezentacji Polski. Zapewne jeszcze rok temu niewielu przewidziało by jej obecność w wąskim składzie na mistrzostwa świata. Wszak do tej pory, 24-latka nie otrzymała kredytu zaufania od trenera na ważniejsze turnieje. Co prawda zadebiutowała w kadrze już w 2024 roku podczas Ligi Narodów (17 maja w meczu z Francuzkami), ale niewiele było okazji do zobaczenia jej na boisku. Dopiero w tym sezonie, po kapitalnych w jej wykonaniu rozgrywkach ligowych w barwach PGE Grot Budowlanych Łódź, trener Lavarini postanowił dać jej szansę na dłuższym dystansie. To się opłaciło, bowiem przyjmująca niejednokrotnie dawała kluczowe i wartościowe zmiany, gdy wynik nie był korzystny dla Polek. Najlepszy swój występ zaliczyła w ćwierćfinale VNL 2025, kiedy to nie tylko kończyła ważne piłki, ale również stabilizowała przyjęcie (50%).
Pierwsze siatkarskie kroki stawiała w APS Rumia (2014-2016), a następnie dołączyła do SPS Volley Piła (2018-2019). Jej pierwszym seniorskim klubem był SMS PZPS Szczyrk, ale szybko trafiła z niego do klubu z Łodzi. Od 2020 roku błyszczy na parkietach TAURON Ligi. Dwa lata spędziła też w barwach BKS-u BOSTIK ZGO Bielsko-Biała. W swojej karierze sięgnęła już po Puchar Polski (2024) i Superpuchar Polski (2020) oraz dwa brązowe medale mistrzostw kraju.
Siatkówka w jej życiu była zawsze obecna. Ten sport trenowała jej mama, ale i również starsza siostra, Magdalena.
Martyna Łukasik

Martyna Łukasik to druga i ostatnia z czterech przyjmujących, która ma na swoim koncie wyjazd na igrzyska olimpijskie. Kiedyś była uznawana za typową introwertyczkę. I choć nadal ma spokojniejszy charakter, to nie jest już tą samą Martyną w szatni. Co więcej, nabrała znacznej pewności siebie na boisku. Urodzona w 1999 roku zawodniczka w kadrze seniorskiej zadebiutowała w 2018 roku. Jej talent wypatrzył były szkoleniowiec żeńskiej kadry, Jacek Nawrocki. Poznał się na niej także Lavarini, bowiem od początku swojej kadencji brał ją pod uwagę w swoim planie szkoleniowym. Łukasik była obecna przy każdym sukcesie Polek w Lidze Narodów. Co więcej, w 2023 roku znalazła się w „drużynie marzeń” turnieju jako najlepsza przyjmująca fazy finałowej.
Jeszcze zanim otrzymała szansę gry w biało-czerwonych barwach, wychowywała się na boiskach w Trójmieście. Swoją przygodę zaczynała w UKS Jasieniak Gdańsk, później przeszła do Gedanii Gdańsk. Kolejne lata spędziła w Treflu Sopot i Treflu Proxima Kraków, aż w 2018 roku podpisała kontrakt z Chemikiem Police. Po czterech mistrzostwach Polski, dwóch Superpucharach i czterech Pucharach zdecydowała się na pierwszy zagraniczny wyjazd. Sezon 2024/2025 spędziła pod skrzydłami Joanny Wołosz w Prosecco Doc Imoco Conegliano. I choć nie grała wiele, to był to bardzo obfity w sukcesy rok. Do swojego dorobku dopisała złoto Ligi Mistrzyń, Puchar i Superpuchar Włoch, mistrzostwo ligi włoskiej oraz złoty krążek Klubowych Mistrzostw Świata. Na dłużej w utytułowanym klubie nie zostanie, bowiem podpisała kontrakt z innym wschodzącym gigantem – tym razem będzie to turecki Galatasaray Stambuł.
Ciekawym faktem z życia Łukasik jest to, że karierę siatkarki rozpoczynała na pozycji atakującej. Dopiero w sezonie 2019/2020 zaczęła spełniać się jako przyjmująca. W jej rodzinie siatkówka była obecna dzięki starszej siostrze, Justynie. Był moment, w którym siostry grały w jednym klubie – był to Trefl Proxima Kraków.
Julita Piasecka

Julita Piasecka urodziła się w 2002 roku. Debiut w biało-czerwonych barwach w seniorskiej kadrze zaliczyła w wieku 21 lat, natomiast już wcześniej święciła sukcesy w młodzieżówce. Na swoim koncie ma m.in. brąz Letniej Uniwersjady 2021 oraz srebro mistrzostw Polski Kadetek z 2018 roku. Trener Lavarini powołał ją po raz pierwszy pod koniec kwietnia 2023 roku. I choć w swoim pierwszym sezonie nie zagrzała miejsca na dłużej w kadrze, to powróciła ze zdwojoną siłą w kolejnych latach. Zdobyła z koleżankami brąz Ligi Narodów 2024 i 2025. W tym sezonie borykała się już z kontuzją na samym początku, ale nawet ona nie zamknęła jej drogi do wąskiej kadry na mistrzostwa świata.
Przygodę z siatkówką rozpoczęła w wieku 14 lat, a jej pierwszym klubem był UKS Czwórka Aleksandrów Łódzki. W latach 2017-2021 szkoliła się w SMS PZPS Szczyrk. Klub otworzył jej bramę do TAURON Ligi, bowiem po zakończeniu nauki w Szczyrku od razu trafiła do ŁKS-u Łódź. Z klubem sięgnęła po brąz i złoto mistrzostw Polski. Zeszły sezon ligowy spędziła w BKS-ie Bielsko-Biała, natomiast wiadomo, że wkrótce przyodzieje trykot DevelopResu Rzeszów.
Oprócz zamiłowania do siatkówki, Piasecka spełnia się jako modelka. Sama przyznała jednak, że modeling to tylko i wyłącznie hobby. Ukończyła studia w Opolu zarządzanie przedsiębiorstwem, następnie chciałaby iść w stronę psychologii.
Zobacz również:
Mistrzostwa świata siatkarek: Sztab szkoleniowy reprezentacji Polski 2025. Oni stoją za sukcesami