Strona główna » Mistrzostwa świata siatkarek. Reprezentacja Polski dalej bez błysku. Malwina Smarzek… i długo nic?

Mistrzostwa świata siatkarek. Reprezentacja Polski dalej bez błysku. Malwina Smarzek… i długo nic?

inf. własna

fot. volleyballworld.com

Polskie siatkarki w drugim meczu fazy grupowej mistrzostw świata pokonały Kenijki. Problemów znów jednak nie brakowało, a biało-czerwone oddały oponentkom seta – 3:1. Mimo wszystko drużyna zameldowała się w kolejnej rundzie. I choć zwycięzców teoretycznie się nie ocenia, to pozostaje jedno pytanie – jak zaprezentowały się poszczególne siatkarki?

Poniżej oczekiwań?

Reprezentacja Polski dopięła swego. Podopieczne Stefano Lavariniego w poniedziałek zameldowały się w 1/8 finałów mistrzostw świata. Awans biało-czerwonym zapewniła wygrana z Kenią. Znów jednak nie obyło się bez problemów, gdyż zespół niespodziewanie oddał seta 'egzotycznym’ przeciwniczkom – 3:1 (25:17, 15:25, 25:15, 25:14). Gra większości biało-czerwonych pozostawiała wiele do życzenia. Najlepiej zaprezentowała się zaś Malwina Smarzek, dając świetną zmianę za Magdalenę Stysiak, która ewidentnie nie miała dziś dobrego dnia.

Magdalena Stysiak – 2/10

Polska atakująca przed dwoma dniami zanotowała świetny występ, stając się bohaterką spotkania z Wietnamkami. Tym razem tego scenariusza nie udało się powtórzyć Stysiak zdobyła zaledwie 6 punktów, w tym 1 blokiem. Liczba błędów i niedociągnięć zmusiła włoskiego szkoleniowca do zmiany, nie tylko na tej pozycji. W ruch w poniedziałkowym starciu poszła bowiem podwójna zmiana, która ze swojego zadania wywiązała się na 5+.

Agnieszka Korneluk – 7/10

Kapitan polskiej kadry dość ospale weszła w spotkanie. Agnieszka Korneluk po dwóch setach miała na koncie zaledwie 3 'oczka’. W końcówce trzeciej części meczu nie miała jednak sobie równych. Środkowa zakończyła zmagania z 11 punktami na koncie. W ataku skończyła 8 piłek, trzykrotnie zaś powstrzymała przeciwniczki na siatce. Poza tym standardowo była 'dobrym duchem’ w drużynie.

Martyna Łukasik – 6/10

Przyjmująca nie rozegrała rewelacyjnego spotkania, po prostu konsekwentnie robiła swoje. Choć po jej stronie nie brakowało pomyłek, to 14 bezcennych punktów pomogło drużynie. 25-latka błysnęła natomiast w polu serwisowym, zdobywając 2 asy.

Martyna Czyrniańska – 7/10

Jeszcze lepszy występ od swojej imienniczki odnotowała Martyna Czyrniańska. Druga z przyjmujących miewała momentami swoje problemy, zwłaszcza w ofensywie. W innych elementach była jednak nie do zastąpienia. Siatkarka w biało-czerwonej ekipie zdobyła najwięcej punktów – 15. Do 8 skończonych piłek w ataku, dołożyła 1 punkt blokiem i aż 6 asów serwisowych, znacznie utrudniając grę przeciwniczkom z Afryki.

Katarzyna Wenerska – 3/10

Słabe spotkanie ma za sobą natomiast Katarzyna Wenerska. Podstawowa rozgrywająca w starciu z Kenijkami nie miała pomysłu na grę. Parę piłek nie było także najlepiej dogranych, lecz na szczęście w pogotowiu była Marlena Kowalewska.

Magdalena Jurczyk – 2/10

Zawiodła również Magdalena Jurczyk. Środkowa była niemal niewidoczna na boisku, nie kończąc żadnej z piłek. Nie takiego grania można było się spodziewać po olimpijce z Paryża i mistrzyni Polski. Nie ulega jednak wątpliwości, że zadziorność siatkarki nie pozwoli jej złożyć broni i w kolejnych spotkaniach zapewne poprawi swoją grę.

Aleksandra Szczygłowska – 6/10

Swoje zrobiła polska defensorka, która dostatecznie zawiadywała linią przyjęcia. Libero udało się również zanotować na koncie parę ciekawych interwencji. Całościowo 27-latka była po prostu pewnym punktem drużyny, do którego ciężko było mieć większe zarzuty.

Malwina Smarzek – 8/10

Statuetka MVP powinna zaś trafić w ręce Malwiny Smarzek. Zmienniczka Magdaleny Stysiak stanęła dziś na wysokości zadania, biorąc na siebie ciężar gry. Choć w pierwszych wymianach po wejściu nie błysnęła, to z czasem doświadczona atakująca wskoczyła na odpowiednie obroty. Smarzek łącznie zdobyła 12 punktów, wszystkie w ataku, notując przy tym bardzo wysoką skuteczność. Najważniejsze jednak, że w decydujących momentach nie wstrzymywała ręki, robiąc to, co do niej należało.

Marlena Kowalewska – 6/10

Do Marleny Kowalewskiej początkowo można było mieć zastrzeżenie. Swoim rozegraniem często wrzucała koleżanki w siatkę. Niedoskonałości udało się jednak skorygować i później wszystko funkcjonowało jak należy. Wicemistrzyni Polski dała dobrą zmianę, co zauważył trener Lavarini, zostawiając ją wraz ze Smarzek na ostatnią część seta.

Aleksandra Gryka – 6/10

Dobrą zmianę odnotowała także Aleksandra Gryka, która zmieniła blado wypadającą dziś Magdalenę Jurczyk. Środkowa zdobyła 4 punkty, lecz co kluczowe, była doskonałym uzupełnieniem Agnieszki Korneluk.

*Paulina Damaske oraz Julita Piasecka grały za krótko, aby ocenić ich występ. Sonia Stefanik zaś pojawiła się na parkiecie na moment, w koszulce libero.

Zobacz również:

Wyniki i terminarz mistrzostw świata siatkarek 2025

PlusLiga