Docelowa impreza sezonu zbliża się wielkimi krokami. Każda z uczestniczących w niej ekip stara się przygotować do turnieju jak najlepiej. Nie tylko biało-czerwoni przed mistrzostwami świata szlifują formę, jak mogą. Towarzyski mecz przed czempionatem rozegrały w sobotę reprezentacje Włoch i Japonii. Lepsi okazali się kadrowicze Ferdinando De Giorgiego, choć nie było łatwo.
Włosko-japońskie starcie przed czempionatem
Reprezentacja Włoch w tegorocznej imprezie będzie bronić tytułu wywalczonego w 2022 roku. Na Filipinach rozpocznie rywalizację w grupie F, gdzie zagra z Ukrainą, Belgią i Algierią. Z kolei Japończycy zmierzą się w grupie G z Kanadą, Turcją i Libią. Podopieczni Laurenta Tillie na medal mistrzostw świata czekają od 1974 roku.
Obie kadry spotkały się jeszcze przed startem imprezy, by doszlifować mankamenty i rozegrać się przed decydującymi starciami. Dla Japończyków był to już trzeci mecz towarzyski w ostatnich dniach, bowiem wcześniej dwukrotnie mierzyli się z Bułgarami. W obu meczach byli lepsi. Najpierw pokonali rywali 3:0 (25:20, 26:24, 25:20), a dwa dni później doprowadzili do wygranej w tie-breaku (25:18, 23:25, 21:25, 25:17, 15:10).
Azzurri na 3:2
W meczu sparingowym z ekipą z Włoch lepszy start również zanotowali Azjaci, którzy pierwszą partię wygrali 25:23. Później to Azzurri dominowali, wygrywając kolejno 25:18 i 25:22. Siatkarze z Japonii nie zamierzali jednak odpuścić i w czwartej partii przełamali wynik na 25:21, doprowadzając do tie-breaka. W nim jednak lepsi byli już aktualni mistrzowie globu, którzy zapewnili sobie zwycięstwo trzypunktowym zapasem.
Liderzy i zastępstwa
Reprezentacja Japonii tradycyjnie zaprezentowała bardzo dobry fragment gry w defensywie. W tym elemencie spisywał się przede wszystkim Ran Takahashi. Udane spotkanie rozegrał także Yuki Ishikawa. Po drugiej stronie siatki pewności siebie nabierał Alessandro Michieletto. W szeregach Italii zagrał także Mattia Bottolo, który prawdopodobnie zastąpi na czempionacie kontuzjowanego Daniele Lavię. Przypomnijmy, że przyjmujący doznał bardzo źle wyglądającego urazu i konieczna była operacja, która wykluczyła go z gry na najbliższe miesiące.
Zobacz również:
Marcelo Mendez wskazał faworytów! Nie tylko reprezentacja Polski