Strona główna » Wojna korespondencyjna – Polki czy Niemki?

Wojna korespondencyjna – Polki czy Niemki?

inf. własna

fot. Michał Szymański

Ruszyły mistrzostwa świata kobiet i oczywiście wszyscy siedzimy jak na szpilkach, czekając na pierwszy mecz Polek. Tymczasem w naszej grupie jeden mecz już się odbył i zgodnie z przewidywaniami Niemki pokonały Kamerun 3:0. Nie wyobrażamy sobie innego scenariusza niż zwycięstwo naszych siatkarek w takim samym stosunku z Wietnamem. Od tego, kto będzie bardziej bezwzględny dla rywala, zależy pozycja lidera grupy na koniec pierwszej kolejki.

Wiemy doskonale, że aby osiągnąć dobry wynik na mistrzostwach, trzeba przede wszystkim skupić się na własnej grze. Są jednak sytuacje, że to wyniki innych zespołów decydują o końcowych pozycjach w tabeli. Przeanalizujmy, jak będzie obliczana tabela grupowa w przypadku podobnych rezultatów i zdobyczy punktowych w fazie grupowej.

Niemki wykonały swój plan, pokonując Kenię bez straty seta. Taki sam plan na popołudnie mają nasze siatkarki. Nie wyobrażamy sobie, żebyśmy mogli stracić seta z Wietnamem. Jeżeli taki scenariusz się sprawdzi, to obie zwycięskie drużyny będą miały po trzy punkty i bilans setów 3-0. Co więc zadecyduje o wyższej pozycji w tabeli?

Co musi się stać, żeby Polki były liderem po pierwszym dniu?

O pozycji w tabeli w przypadku równej liczby zwycięstw, punktów i stosunku setów wygranych do przegranych, decyduje stosunek małych punktów. Czy Niemki wysoko postawiły poprzeczkę? Biorąc pod uwagę klasę rywali – umiarkowanie. Niemcy pokonały Kenię 3:0 (25:22, 25:8, 25:20). Oznacza to, że zdobyły 75 małych punktów, a straciły 50. W teorii nasze siatkarki powinny się z Wietnamem rozprawić równie łatwo i jeżeli nie pozwolą rywalkom na zdobycie więcej niż 49 małych punktów, zakończą dzień jako liderki grupy.

Co w przypadku totalnego remisu?

Rzecz jasna dywagacje po pierwszej kolejce z potencjalnie słabszymi rywalami to tylko zabawa z przymrużeniem oka, bo tak naprawdę najpewniej o pierwszym miejscu w grupie na koniec zadecyduje bezpośredni mecz Polska – Niemcy. Warto jednak wiedzieć, co by się stało w przypadku impasu w matematycznym obliczaniu pozycji w grupie. Gdyby zespoły miały taką samą liczbę zwycięstw, punktów, taki sam stosunek setów i małych punktów, to o miejscu w tabeli decyduje bezpośredni mecz. Natomiast jeżeli bezpośredni mecz nie został jeszcze rozegrany, to nie musimy uciekać się do rzutu monetą. O wyższym miejscu w grupie zadecyduje w takim przypadku pozycja w rankingu FIVB.

PlusLiga