Pod nieobecność Marcina Janusza to właśnie Marcin Komenda przejął rolę pierwszego rozgrywającego reprezentacji Polski mężczyzn. Pod jego dowództwem biało-czerwoni wywalczyli złote medale Ligi Narodów oraz brązowe krążki mistrzostw świata. W rozmowie ze Strefą Siatkówki zawodnik nie ukrywał, że aspiracje były większe, ale docenił dorobek zespołu.
Nie zawsze można wszystko mieć
Reprezentacja Polski siatkarzy zdobyciem brązowego medalu mistrzostw świata zakończyła sezon 2025. Biało-czerwoni nie ukrywali ogromnych aspiracji, a półfinałowa porażka z Włochami oczywiście bardzo ich zabolała. Marcin Komenda nie ukrywał, że noc po meczu była bardzo trudna, ale zespół przezwyciężył ciężkie chwile. – Podnieśliśmy się po sobotniej porażce, co nigdy nie jest łatwe jeżeli ambicją jest złoty medal. Tym bardziej, że czasu na przemyślenie sobie tego wszystkiego nie było dużo. Zrobiliśmy to, co mogliśmy, wygraliśmy spotkanie i jesteśmy brązowymi medalistami mistrzostw świata. Możemy być z tego dumni. Oczywiście chcielibyśmy być złotymi medalistami, ale nie zawsze wszystko można mieć – powiedział Strefie Siatkówki rozgrywający.
Słowa uznania należą się także reprezentacji Czech, która ma za sobą bardzo dobry turniej. – Było widać, że Czesi są bardzo zdeterminowani. Dla nich to był mecz życia i dawali z siebie wszystko. My musieliśmy się temu przeciwstawić i w wielu momentach graliśmy tak, jak powinniśmy grać – podkreślił Marcin Komenda.
Rozgrywający docenia dorobek, jaki reprezentacja Polski wywalczyła w 2025 roku. – Ja jestem bardzo wdzięczny za ten czas. Zdobyliśmy dwa medale podczas tego sezonu reprezentacyjnego, złoto Ligi Narodów i brąz mistrzostw świata. Myślę, że gdyby nas ktoś zapytał przed sezonem, to każdy dwa medale na pewno wziąłby w ciemno – mówi.
Teraz PlusLiga, potem ważny rok 2026
Siatkarze po powrocie do Polski z pewnością otrzymają od trenerów klubowych czas na odpoczynek, a potem przystąpią do rozgrywek PlusLigi. Dla reprezentacji Polski rok 2026 wydaje się, będzie jeszcze ważniejszy. Polacy wystąpią jako aktualny lider rankingu FIVB, złoty medalista Ligi Narodów i mistrz Europy. Kluczowy będzie oczywiście czempionat Starego Kontynentu. Zdobycie mistrzostwa Europy zapewni bowiem kwalifikację olimpijską – Teraz będziemy dalej pracować, już w klubach i mam nadzieję, że polska siatkówka dalej będzie w czołówce na każdej imprezie – zakończył Marcin Komenda.
