Już w niedzielę – 28 września, zakończą się mistrzostwa świata siatkarzy. Reprezentacja Polski nie powtórzy sukcesu ostatnich lat i nie zagra w finale czempionatu globu. Podopiecznych Nikoli Grbicia czeka zaś pojedynek o brąz z Czechami. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 8:30 czasu polskiego. Transmisja będzie dostępna na antenach Polsatu. Strefa Siatkówki poprowadzi natomiast relację punkt po punkcie.
Nagroda pocieszenia?
Po trzeci finałach mistrzostw świata polscy siatkarzy nie dołożą kolejnego. W sobotnim pojedynku podopieczni Nikoli Grbicia przegrali spotkanie Włochami – 0:3. Dobre początku setów to za mało, a blamaż z broniącymi tytułu Azzurro słono kosztuje drużynę, która co najwyżej będzie musiała zadowolić się brązem. Apetyty z pewnością były większe, a po trzech latach biało-czerwony tytuł celował w powrót na szczyt. Tak się jednak nie stanie, a wszystko to przez najgorsze spotkanie turnieju. Każda kadra ma zawsze taki jeden dzień w turnieju, zaś na Polaków padło dopiero w 1/2 finałów, kładąc cieniem dotychczasowy występ.
Biało-czerwoni dotychczas nie mieli sobie równych, awansując z grupy B z 1. miejsca. Później kadra pokonała Kanadyjczyków – 3:1, a następnie Turków – 3:0. Drabinka jednak w końcu musiała ich zweryfikować, a pierwszym poważnym egzaminem dojrzałości okazał się mecz z Włochami. Ci natomiast od początku zapowiadali chęć obrony tytułu, prezentując się wyśmienicie. Dodatkowo podopiecznym Ferdinando De Giorgi’ego udało się zrewanżować za finał tegorocznej Ligi Narodów, w której zespół gładko przegrał z reprezentacją Polski.
Polacy w swoim siatkarskim CV mają już pięć krążków mistrzostw świata. Pierwsze złoto udało się wywalczyć w 1974 roku, jeszcze pod wodzą Huberta Jerzego Wagnera, co było zapowiedzią sukcesu olimpijskiego. Po długiej przerwie biało-czerwoni czempionami globu zostali w 2014 roku. Sukces ten udało się powtórzyć jeszcze w 2018 roku. Oprócz tego zespół dwukrotnie kończył zawody ze srebrem – 2006, 2022. Teraz czas na brąz, bowiem w meczu o 3. miejsce kadrowicze będą murowanymi faworytami.
Historyczny sukces
Naprzeciwko Polaków w meczu o brąz staną niespodziewanie Czesi. Patrik Indra i spółka mkną przed siebie, nie biorąc przy tym jeńców. Zespół awansując do 1/2 finałów oficjalnie został 'czarnym koniem’ zawodów, i choć południowym sąsiadom Polski będzie ciężko o krążek czempionatu, to drużyna już osiągnęła historyczny rezultat. Nigdy wcześniej zespół, występując jako Czechy, a nie Czechosłowacja, nie grał o medale. Co więcej, na mistrzostwa Czesi wrócili po 15-letniej przerwie.
W grupie H awansu nie wywalczyła niespodziewanie Brazylia. 1. miejsce padło łupem Serbów, a 2. lokatę zajęła właśnie reprezentacja Czech. W 1/8 finałów łupem Indry i spółki padło spotkanie z Tunezyjczykami – 3:0. W kolejnej rundzie zespół w świetnym stylu pokonał faworyzowanych Irańczyków – 3:1. Barierą nie do przejścia okazało się dopiero półfinałowe starcie z Bułgarami. Rozpędzeni bracia Nikołow znów pokazali swoją wyższość, wygrywając i po latach dając swojej drużynie narodowej awans do wielkiego finału. Po czeskiej stronie siatki najwięcej do powiedzenia mają natomiast Patrik Indra i Lukas Vasina, doskonale znani z występów w PlusLidze.
Czechy – Polska, gdzie oglądać? Transmisja TV, relacja
Spotkanie o brązowy medal mistrzostwa świata z udziałem Polaków i Czechów zostanie rozegrane w niedzielę – 28 września. Początek meczu zaplanowano na godzinę 8:30 czasu polskiego. Sama transmisja z pojedynku będzie dostępna na otwartej antenie Polsatu. Mecz będzie można także śledzić na Polsacie Sport 1, Polsacie Sport Extra 2 oraz online na Polsat Box Go. Studio przedmeczowe rozpocznie się natomiast już o godzinie 7:00. Transmisja będzie też dostępna na płatnej platformie FIVB – VBTV. Początek meczu zaplanowano na godzinę 8:30 czasu polskiego. Redakcja Strefy Siatkówki już teraz zaprasza na relację punkt po punkcie z całości.
W finale czempionatu staną zaś do gry Włosi oraz Bułgarzy. Faworytami są podopieczni De Giorgi’ego, którzy stoją przed szansą obronienia tytuły sprzed trzech lat. Ten pojedynek rozpocznie się o godzinie 12:30, a nasza redakcja także przeprowadzi z niego relację.
