Strona główna » Biało-czerwony dzień w Baden! Polskie pary bezkonkurencyjne na finiszu grup

Biało-czerwony dzień w Baden! Polskie pary bezkonkurencyjne na finiszu grup

inf. własna

fot. CEV

W Baden trwają mistrzostwa Europy w siatkówce plażowej do lat 22. W piątek wszystkie spośród trzech polskich duetów wygrały swoje spotkania grupowe. Oznacza to, że biało-czerwoni w komplecie zameldowali się w kolejnych rundach.

Dopiąć swego

Po pierwszym przetarciu w czwartek fazę grupową udało się dograć Aleksandrowi Czachorowskiemu i Filipowi Lejawie. Biało-czerwona para na otwarcie stoczyła trzysetowy bój z Izraelczykami. Wygrana zaś dała im dogodną pozycję do ataku, mając na uwadze pewny awans do kolejnej rundy. W pierwszym piątkowym pojedynku na Polaków czekała para Austriaków – Nedetzky/Holzinger, i to spotkanie również rozstrzygnęło się na pełnym dystansie.

Pierwszy set należał do wyrównanych, a dużym atutem biało-czerwonych okazała się ofensywa. Ryzyko w ataku się popłaciło przez co polska para odskoczyła na finiszu, ciesząc się za moment z prowadzenia 1:0 – 21:18. W drugiej części Austriakom udało się wyeliminować część niedociągnięć, gubiąc Polaków na dystansie. Różnica była na tyle duża, że w końcu Czachorowski i Lejawa sami spuścili z tonu, zbierając siły na trzecią partię – 11:21. Ta taktyka się popłaciła, gdyż biało-czerwona para w tie-breaku nie miała sobie równych, zwyciężając 15:8. Świetne zawody rozegrał Filip Lejawa, zdobywając aż 23 punkty.

Czachorowski/Lejawa (POL) – Nedetzky/Holzinger (AUT) 2:1

(21:18, 11:21, 15:8)

Czysta formalność

W trzecim i ostatnim meczu fazy grupowej Polacy spotkali się z Turkami – Kurt/Tur. Był to ten moment, w którym biało-czerwoni mogli wreszcie nieco odetchnąć. Rywale nie dorastali im do pięt, a drugi, wyjątkowo jednostronny set, przypieczętował pewny awans Polaków do następnej rundy.

Już w pierwszych minutach reprezentantom Polski udało się podyktować własne zasady – 8:5. Taki też obraz gry kształtował się w kolejnych minutach, gdzie turecka para tylko na moment doszła biało-czerwonych z wynikiem – 16:15. Ofensywa Czachorowskiego i Lejawy w końcówce wybiła przeciwników z rytmu, a po serii błędów na prowadzeniu znalazła się polska para – 21:18. Drugi set Turkom całkowicie nie wyszedł. Rezultat rozjechał się już na samym początku, a straty okazały się zbyt duże i zbyt przytłaczające, aby myśleć o powrocie do gry. Paręnaście minut później reprezentanci Polski mogli cieszyć się z zasłużonego zwycięstwa w grupie – 21:8.

Kurt/Tur (TUR) – Czachorowski/Lejawa (POL) 0:2

(18:21, 8:21)

Finisz w najlepszym stylu

Ostatnie spotkanie fazy grupowej padło łupem również Julii Kielak i Natalii Okły, które wygrały już dwa wcześniejsze mecze. Na finiszu biało-czerwone zmierzyły się z Serbkami – Djurov/Balac, a pojedynek przypominał sportową egzekucję. Reprezentantki Polski nie pozostawiły na przeciwniczkach suchej nitki, pewnie wygrywając oba sety. W żadnym z nich serbskim siatkarkom nie udało się nawet przekroczyć bariery 10 punktów, a pomyłkom po ich stronie nie było końca.

Djurov/Balac (SRB)Kielak/Okła (POL) 0:2

(6:21, 9:21)

Skompletować trzecią wygraną udało się również Małgorzacie Ciężkowskiej i Urszuli Łunio. Medalistki poprzednich czempionatów również pozostają niepokonane, a na pożegnanie z grupą pokonały Szwajcarki – Bossart/Kernen. Biało-czerwone bez problemów weszły w mecz i tak też pozostało do samego końca. Bezradne przeciwniczki nie były w stanie nawiązać z Polkami kontaktu, za każdym razem pozostając w tyle. W pierwszym secie Ciężkowska i Łunio zwyciężyły do 16, a w drugim do 17.

Ciężkowska/Łunio (POL) – Bossart/Kernen (SWI) 2:0

(21:16, 21:17)

Wszystkie trzy biało-czerwone pary grają dalej. Świetna postawa w fazie grupowej dała im z kolei bezpośredni awans do rundy 16. Na przeciwników przyjdzie im jednak poczekać, gdyż tych wyłoni runda 24. Mecze, których stawką jest awans do ćwierćfinałów zaplanowano na sobotę.

Zobacz również:

Bryl i Łosiak wciąż bezbłędni! Bezpośredni awans biało-czerwonych

PlusLiga

  • Norwid Częstochowa przedłużył umowę z przyjmującym

    Norwid Częstochowa przedłużył umowę z przyjmującym

  • PlusLiga. Cuprum Stilon Gorzów pomimo plotek dopiął swego

    PlusLiga. Cuprum Stilon Gorzów pomimo plotek dopiął swego