Ze względu na problemy zdrowotne zmieniła się grupa siatkarek trenująca w Spale. Malwinę Smarzek zastąpiła Weronika Szlagowska. – We wtorek ja i Mali odbyliśmy rozmowę i zgodziliśmy się, że wyjazd na turniej po zaledwie dwóch dniach na przystosowanie się do pozycji, na której Malwina nie jest przyzwyczajona grać, nie jest wystarczający dla obojga z nas – obydwoje nie bylibyśmy pewni tego czy jest gotowa do rywalizacji w ważnym turnieju; byłoby to raczej jedynie zaadaptowanie się na ostatnią chwilę do tej pozycji. Właśnie dlatego wspólnie zdecydowaliśmy, że lepiej będzie się zatrzymać i nie czekać do ostatnich dni, ponieważ mieliśmy wspólne odczucia, że czasu jest niewystarczająco wiele – powiedział o sytuacji Stefano Lavarini.
Lavarini: Lepiej będzie się zatrzymać i nie czekać do ostatnich dni
Na zgrupowanie przed mistrzostwami Europy do kadry wróciła Malwina Smarzek. Siatkarka podczas meczów towarzyskich z Turczynkami była testowana na pozycję przyjmującej. Niestety siatkarka zaczęła narzekać na problem zdrowotny. – Zdecydowałem, że na pozycję drugiej atakującej na mistrzostwa Europy wezmę Monikę Gałkowską, podobnie z resztą jak wyglądało to w przypadku VNL i ostatnich mistrzostw świata. W związku z tym rozmawialiśmy z Malwiną Smarzek o jej ewentualnej pomocy kadrze w roli przyjmującej. Jednak w ostatnich dniach, kiedy byliśmy w Mielcu i graliśmy mecze towarzyskie, „Mali” po wylądowaniu po ataku odczuła dyskomfort w stopie. Był to pewien rodzaj zapalenia. To nie był duży problem, ale przez kilka dni musiała odpoczywać i się regenerować. We wtorek mieliśmy kontrolę u lekarza, na której okazało się, że Malwina będzie mogła wrócić do treningów od piątku, być może stopniowo, a nie od razu w pełnym wymiarze. Jedyny problem jest taki, że czas do mistrzostw Europy jest naprawdę krótki – opowiedział o sytuacji Stefano Lavarini.
Ze względu na krótki czas do turnieju szkoleniowiec wspólnie ze Smarzek ustalił, że siatkarka nie będzie już brać udziału w przygotowaniach. – We wtorek ja i Mali odbyliśmy rozmowę i zgodziliśmy się, że wyjazd na turniej po zaledwie dwóch dniach na przystosowanie się do pozycji, na której Malwina nie jest przyzwyczajona grać, nie jest wystarczający dla obojga z nas – obydwoje nie bylibyśmy pewni tego czy jest gotowa do rywalizacji w ważnym turnieju; byłoby to raczej jedynie zaadaptowanie się na ostatnią chwilę do tej pozycji. Właśnie dlatego wspólnie zdecydowaliśmy, że lepiej będzie się zatrzymać i nie czekać do ostatnich dni, ponieważ mieliśmy wspólne odczucia, że czasu jest niewystarczająco wiele. Dlatego też, będę korzystał z tych lub innych zawodniczek, które ciągle rozważaliśmy. Do grupy dołączyła Weronika Szlagowska. Możemy więc ponownie przedstawić Werę, która miała okazję już z nami pracować i grać. Z grupy obecnej w Spale wyłonię czternastkę na mistrzostwa – wyjaśnił trener.
Lavarini: Kształtują nas trudne i ważne pierwsze mecze w turnieju
Pierwszy mecz Polek w mistrzostwach świata zaplanowano na 18 sierpnia. O 20:00 biało-czerwone zmierzą się ze Słowenkami. – Praca z moimi sztabowcami nie zmienia się – kiedy zaczynamy przygotowywać odprawy i studiować rywali, zawsze jesteśmy skupieni na każdym kolejnym meczu. Tak więc najpierw zaczniemy od pierwszego przeciwnika – Słowenii, ponieważ historia naszej drużyny pokazuje, że kształtują nas trudne i ważne pierwsze mecze w turnieju, które dodają nam pewności siebie od pierwszych kroków i sprawiają, że gramy lepiej w dalszych spotkaniach. Tak było w dwóch Ligach Narodów z Kanadą czy w ostatnich mistrzostwach świata z Chorwacją. Dlatego obecnie najbardziej skupiamy się na Słowenii – opowiedział o przygotowaniach Lavarini.
Po spotkaniu ze Słowenią Polki czeka jeszcze rywalizacja z Węgierkami, Serbkami, Belgijkami oraz Ukrainkami. – Jesteśmy oczywiście świadomi, że jest to trudna grupa. Serbii nie muszę nikomu przedstawiać, bo wszyscy wiedzą jaki to zespół. Jest też Belgia, która mimo potknięcia w zeszłym sezonie i braku udziału w tegorocznych rozgrywkach VNL, wciąż jest zespołem o doświadczeniu gry w turniejach międzynarodowych. Ukraina ma za sobą kilka turniejów, które zagrała na bardzo interesującym poziomie, z kolei Węgry nie są dla nas jeszcze zbytnio znane. Na pewno musimy skupić się na każdym z naszych rywali, mecz po meczu. Teraz w pełni koncentrujemy się na własnej dyspozycji i na jak najlepszym przygotowaniu do mistrzostw, a potem będziemy pracować nad Słowenią – stwierdził Lavarini.
Reprezentacja kobiet do soboty będzie przebywać w Spale. Następnie siatkarki dostaną dzień wolnego. W poniedziałek i we wtorek reprezentantki będą trenować w Warszawie. Polki do Belgii przylecą wieczorem 15 sierpnia.
Zobacz również:
Kiedy zagrają Polki na mistrzostwach Europy? Znamy terminarz
źródło: opr. własne, pzps.pl