Strona główna » Michał Winiarski: Nie potrafiliśmy wyrzucić z głowy meczu w Warszawie

Michał Winiarski: Nie potrafiliśmy wyrzucić z głowy meczu w Warszawie

inf. własna, Trefl Gdańsk – YouTube

fot. Katarzyna Antczak

Siatkarze Trefla Gdańsk w Warszawie byli o krok od awansu do czołowej czwórki PlusLigi. W decydującym meczu, na własnym boisku nie podjęli walki z Vervą Warszawa Orlen Paliwa i ostatecznie zagrają o 5. miejsce z Asseco Resovią.  Moim zdaniem ten mecz przegraliśmy trochę pod względem emocjonalnym. Wiedzieliśmy, że w Warszawie byliśmy naprawdę bardzo blisko i tam powinniśmy zakończyć ten ćwierćfinał. Wypuściliśmy wtedy szansę z rąk i w środę okazało się, że nie potrafiliśmy kompletnie wyrzucić tamtego meczu z głowy – powiedział trener Michał Winiarski.

Opiekun Trefla Gdańsk przyznał, że w nieudanym dla jego zespołu meczu, który zadecydował o braku awansu do czwórki zawiodła głównie sfera mentalna. – Moim zdaniem ten mecz przegraliśmy trochę pod względem emocjonalnym. Wiedzieliśmy, że w Warszawie byliśmy naprawdę bardzo  blisko i tam powinniśmy zakończyć ten ćwierćfinał. Wypuściliśmy wtedy szansę z rąk i w środę okazało się, że nie potrafiliśmy kompletnie wyrzucić tamtego meczu z głowy – powiedział Michał Winiarski.

Szkoleniowiec pokusił się także  o ocenę sportowego aspektu przyczyny porażki i przyznał, że niedosyt jest ogromny.  –  Sportowo, to przegraliśmy przede wszystkim atakiem, nie byliśmy skuteczni w tym elemencie. Jeżeli ktoś przed sezonem powiedziałby nam, że będziemy w szóstce najlepszych zespołów PlusLigi, bardzo byśmy się cieszyli. Problem polega na tym, że wiemy, jak byliśmy blisko czwórki i niedosyt jest wielki.  Zwyciężył zespół z Warszawy, a my zdobyliśmy kolejne doświadczenie i będziemy walczyć z Resovią o 5. miejsce – podkreślił Michał Winiarski. – Sport pod tym względem jest brutalny, jedna, dwie piłki dzieliły nas od awansu do czwórki,  w środę kompletnie nie weszliśmy w mecz… – dodał.

Mimo nieudanego meczu o awans do półfinału trener Trefla Gdańsk ocenił sezon pozytywnie. – Graliśmy w Pucharze Polski, byliśmy blisko czwórki, a na pewno jesteśmy już w szóstce i jak na chłodno na to wszystko popatrzymy, to możemy być z siebie dumni – zakończył Michał Winiarski.

PlusLiga