Pomimo trwającego w najlepsze sezonu 2025/26, wiele klubów już zbroi się na kolejne rozgrywki. Nie inaczej dzieje się w Turcji, gdzie właśnie doszło do podpisania nowego kontraktu. Tym razem barwy klubowe zmieni były rozgrywający PlusLigi, reprezentant Stanów Zjednoczonych, Micah Ma’a. Swoje drugie podejście do ligi tureckiej odbędzie w Galatasaray HDI Sigorta Stambuł.
Turcja kusi
Micah Ma’a swój debiut w lidze tureckiej odbył w 2022 roku, kiedy dołączył do Halkbanku Ankara. Wraz z drużyną, również w roli kapitana, sięgał wówczas po najwyższe tytuły – dwa Puchary Turcji, mistrzostwo i wice-mistrzostwo kraju. Po trzech udanych sezonach zdecydował się jednak na kontrowersyjny ruch i transfer do ligi rosyjskiej. Sezon 2025/26 spędza jako zawodnik tamtejszego Fakel Yamal, jednak już na niespełna półmetku rozgrywek wiadomo, że nie zostanie w Rosji na dłużej. Swój nowy kontrakt podpisał znowu w Turcji, jednak tym razem będzie reprezentował barwy Galatasaray HDI Sigorta Stambuł. – Galatasaray HDI Sigorta, który reprezentuje kraj w Lidze Mistrzów CEV, rozpoczął badania transferowe zgodnie z planowaniem składu na kolejny sezon. Żółto-czerwoni osiągnęli porozumienie z amerykańskim rozgrywającym, Michał Ma’a, który gra dla Fakel Yamal, jednej z drużyn rosyjskiej męskiej ligi siatkówki. – podały tureckie media w oficjalnym komunikacie.
Kontrowersyjna przygoda w PlusLidze
Dla amerykańskiego siatkarza nie są to pierwsze przygody w zagranicznych rozgrywkach, Ma’a po raz pierwszy poza granicami Stanów Zjednoczonych zadebiutował we Francji, gdzie w sezonach 2019/20 i 2020/21 reprezentował barwy Stade Poitevin Volley-Beach. Następnie przeniósł się do PlusLigi, gdzie spędził tylko jeden sezon 2021/22 w barwach GKSu Katowice. Wokół jego obecności w Polsce pojawiło się wówczas wiele kontrowersji – siatkarz pomimo ważnego kontraktu na kolejny sezon, nie pojawił się na przygotowaniach do kolejnych rozgrywek w Katowicach. Podjęto wówczas rozmowy na temat rozwiązania kontraktu za porozumieniem stron, którego nie udało się dopełnić. Siatkarz już wtedy otrzymał dobrą ofertę z Turcji, dla której postanowił spalić swoje mosty w PlusLidze. Pomimo wielu wezwań ze strony GKSu Katowice, siatkarz nie pojawił się w Polsce, a klub zmuszony był szukać na ostatnią chwilę zastępstwa za nieobecnego zawodnika. Była to pierwsza z kilku kontrowersyjnych decyzji sportowych amerykańskiego rozgrywającego. Kolejnej decyzji dokonał w tym roku, decydując się na transfer do Rosji.
Zobacz również:
Ebrar Karakurt znowu prowokuje! Legenda siatkówki nie kryje obrzydzenia









