Sezon olimpijski już za nami. Niektórzy zawodnicy i zawodniczki ogłosili po igrzyskach zakończenie kariery. Nie da się ukryć, że zmiana pokoleniowa czeka chociażby męską kadrę Stanów Zjednoczonych. Na temat swojej obecności lub nieobecności w kadrze podczas igrzysk olimpijskich w Los Angeles w 2028 roku wypowiedział się Micah Christenson.
ZMIANA POKOLENIOWA
Amerykanie podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu byli jednym z najstarszych zespołów, jeżeli chodzi o średnią wieku. Należy zatem przypuszczać, że reprezentację z Ameryki Północnej czeka zmiana pokoleniowa. Warto podkreślić, że kolejne igrzyska odbędą się właśnie w Stanach Zjednoczonych, w Los Angeles. Nie wszyscy zawodnicy będą jednak w stanie do tych igrzysk dotrwać. Matthew Anderson i Maxwell Holt mają 37 lat, David Smith 39, Erik Shoji -36, Taylor Averill – 32. Najmłodszymi w olimpijskim zespole byli urodzeni w roku 1997 Torey Defalco i Micah Ma’a oraz pełniący rolę rezerwowego Kyle Ensing.
KAPITAN NIE CHCE OPUŚCIĆ STATKU
Kapitanem „Jankesów” jest 31-letni Micah Christenson. Siatkarz jasno zadeklarował, że chciałby wystąpić w Los Angeles. – Jeśli mnie będą chcieli, będę tam – powiedział w wywiadzie dla Hawaii News Now rozgrywający. – Jeśli mnie zechcą, będzie mi bardzo miło. Igrzyska odbędą się na naszym podwórku i każdy sportowiec marzy o zakończeniu kariery olimpijskiej w swoim kraju, na oczach swoich fanów, rodziny i przyjaciół, więc bardzo chciałbym tam być. Zakwalifikowaliśmy się już jako kraj-gospodarz, więc nie mamy wiele do zrobienia, aby się zakwalifikować, ale będzie wiele do zrobienia, aby zdobyć medal. Długa droga przed nami, ale zamierzam tam być – przyznał dwukrotny medalista olimpijski. Wstępnie chęć występu w Los Angeles wyraził także inny z liderów USA, Matthew Anderson.
źródło: Hawaii News Now, inf. własna