Reprezentacja Polski kobiet nie sprostała Turcji w meczu ćwierćfinałowym mistrzostw Europy. Biało-czerwone pomimo ambicji i zostawionego serca na boisku musiały pogodzić się z porażką. Podopieczne trenera Daniele Santarelliego zameldowały się w półfinale.
Mocny atak Ebrar Karakurt otworzył spotkanie. Ręki w ataku nie wstrzymywała Melissa Vargas. Akcje były długie i zacięte (5:5). Chociaż Polki wychodziły na dwupunktowe prowadzenie, Turczynki szybko odrabiały. Po asie Joanny Wołosz biało-czerwone odskoczyły na 12:10. Gdy w kolejnej akcji w aut piłkę posłała Zehra Gunes, interweniował trener Santarelli. Passę Polek przerwała dopiero atakiem po bloku w aut Vargas (11:14). Biało-czerwone nie zdołały utrzymać przewagi, efektowna seria przy zagrywkach Vargas sprawiła, że wynik ponownie wyrównał się (13:16, 16:16). Problemy ze skończeniem ataku miała Magdalena Stysiak. Gdy asa dołożyła Hande Baladin było już 20:17 dla Turczynek i o czas poprosił trener Lavarini. Po podwójnej zmianie Polki zaczęły odrabiać straty i po kontrataku Olivii Różański złapały kontakt punktowy (21:20). Reprezentacja Polski nie zdołała odwrócić biegu seta, choć obroniła dwie piłki setowe. Kropkę nad i postawiła Vargas.
Od pierwszych akcji drugiej odsłony na nowo rozgorzała zacięta walka. Turczynki nie ustrzegły się pomyłek. Zdarzały się chaotyczne wymiany. Po bloku na Stysiak o czas poprosił polski szkoleniowiec (10:8). W kolejnych akcjach dobrze funkcjonował polski blok. Gdy Stysiak i Korneluk zatrzymały Baladin, interweniował trener Santarelli (12:14). Atak Vargas i as tej zawodniczki wyrównały wynik (14:14). W dalszej fazie seta trwała wyrównana rywalizacja. Po mocnych atakach Olivii Różański kolejną przerwę wykorzystał turecki trener (17:19). W kolejnej akcji z lewego skrzydła skutecznie zaatakowała Karakurt. Polki prowadziły już 21:18, jednak po zagraniach Vargas ponownie na tablicy wyników pojawił się remis (21:21). Seria przy zagrywkach Karakurt trwała nawet po czasie dla trenera Lavariniego. Po ataku Korneluk Polki co prawda zrobiły przejście (24:22), jednak ponownie ostatni punkt zdobyła Vargas.
POKŁOSIE
W trzecim secie na nowo rozpoczęła się wyrównana gra. Turczynki nie ustrzegły się pomyłek. Po ataku przez środek Agnieszki Korneluk Polki prowadziły 8:6. Podobnie jak w poprzednich setach biało-czerwone nie ustrzegły się pomyłek i po zagraniu po bloku Baladin na tablicy wyników pojawił się remis (10:10). Chociaż po ataku Różański po skosie Polki prowadziły 14:12, gdy zatrzymana została Korneluk, to Turczynki wyszły na prowadzenie 15:14. W kolejnej akcji w aut piłkę posłała Różański, czas wykorzystał trener Lavarini. Wciąż nie do zatrzymania była Vargas. Przy stanie 19:15 o ostatnią przerwę poprosił szkoleniowiec Polek. Do końca to Turczynki dyktowały warunki. Podwójny blok na Różański dał serię piłek meczowych rywalkom (24:16). Decydujący punkt asem zdobyła Melissa Vargas.
Turcja – Polska 3:0
(25:23, 25:22, 25:18)
Składy zespołów:
Turcja: Ozbay (2), Vargas (24), Baladin (9), Erdem (4), Gunes (5), Karakurt (14), Ozge (libero) oraz Aykac, Sahin (1)
Polska: Korneluk (13), Stysiak (12), Łukasik (6), Wołosz (3), Różański (8), Jurczyk (5), Stenzel (libero) oraz Gałkowska, Fedusio, Szczygłowska, Wenerska
Zobacz również:
Wyniki fazy finałowej mistrzostw Europy kobiet
źródło: inf. własna