W ostatnim meczu ćwierćfinałowym mistrzostw Europy kobiet Serbia wygrała 3:1 z Czechami i zamknęła stawkę półfinalistek. Pierwszą partię niespodziewanie wygrały Czeszki, kolejne trzy nie miały większej historii. Dominacja i przewaga Serbii nie podlegała żadnej dyskusji. Czeszki były tłem dla swoich rywalek, tym samym przegrały mecz i zakończyły swój udział w mistrzostwach.
Otwarcie spotkania grane było punkt za punkt. Po obu stronach siatki zdarzały się błędy (9:9). Po kolejnych atakach Tijany Bosković Serbki wyszły na prowadzenie 13:10. Dobra gra blokiem Czeszek i celne zagrywki Michaeli Mlejnkovej pozwoliły szybko ponownie wyrównać (14:14). Reprezentacja Czech nie zdołała przełamać rywalek, po chwili Serbki ponownie odskoczyły na dwa punkty i o czas poprosił czeski szkoleniowiec (16:14). Obie drużyny ryzykowały w polu zagrywki. Serbski atak wciąż opierał się na Bosković (20:18). Czeszki nie odpuszczały i po zagraniach Pavlovej i Mlejnkovej interweniował trener Guidetti (21:21). Blok na Bosković i as Mlejnkovej dały piłkę setową Czeszkom. Po czasie dla szkoleniowca Serbek skutecznie zaatakowała Bosković. Reprezentacja Czech nie dała sobie wyrwać zwycięstwa i po ataku Silvie Pavlovej triumfowały do 24.
Z nową energią w drugiego seta weszły Serbki, po bloku na Mlejnkovej wyszły na prowadzenie 5:2. Skutecznie punktowała Bosković. Czeszki miały problem ze skończeniem akcji. Gdy kontratak wykorzystała Bianka Busa było już 11:7 i o czas poprosił trener Athanasopoulos. Problemy z przebiciem się przez blok miała Orvosova. Mimo roszad w składzie Czeszki wciąż były bezradne, przy stanie 16:8 kolejną przerwę wykorzystał ich szkoleniowiec. Pojedyncze zagrania Mlejnkovej na niewiele się zdały. Raz za razem punktowały Jovana Stevanović i Tijana Bosković (20:12). Czeszki starały się walczyć, jednak po autowej zagrywce Magdaleny Bukovskiej Serbki miały kolejne piłki setowe. Drugą z nich wykorzystała Maja Aleksić.
W trzeciego seta Serbki weszły z wysokiego c. Skutecznie punktowały Aleksić i Bosković a gdy w ataku pomyliła się Orvosova, czas wykorzystał trener Athanasopoulos (5:0). Dopiero po przerwie blok obiła Mlejnkova. Serbki punktowały seriami. Rywalki nie potrafiły zatrzymać kolejnych serbskich zagrań. Po kolejnym ataku Bosković było już 15:7 i drugą przerwę wykorzystał czeski szkoleniowiec. Raz za razem punktowały serbskie skrzydłowe. Po kolejnym bloku reprezentacji Serbii było już 21:9. Skuteczny atak Sary Lozo dał serię piłek setowych Serbkom. Pierwszą z nich obroniła Helena Havelkova, ale w kolejnej akcji kropkę nad i postawiła Lozo.
Otwarcie czwartej partii przypominało poprzedniego seta. Atak po skosie Havelkovej dał pierwszy punkt Czeszkom (5:1). Mimo słabego początku reprezentacja Serbii nie poddawała się. Raz za razem atakowała Mlejnkova, która w dalszej fazie seta dołożyła asa. Gdy zafunkcjonował czeski blok, dystans stopniał do jednego oczka (11:10). Skuteczny atak Aleksić i seria serbskich bloków sprawiły, że różnica punktowa ponownie się powiększyła. Przy stanie 14:10 czas wykorzystał Ioannis Athanasopoulos. Nie do zatrzymania była Bosković. Mimo wyraźnej przewagi Serbki nie traciły koncentracji. W końcówce reprezentacja Serbii zaliczyła serię przy zagrywkach Sary Lozo. Po kolejnych nieudanych atakach Czeszek przewaga wzrosła do dziesięciu oczek (23:13). Jednostronnego seta a zarazem całe spotkanie zamknęła zagraniem po bloku Stevanović.
Serbia – Czechy 3:1
(24:26, 25:17, 25:11, 25:14)
Składy zespołów:
Serbia: Busa (8), Uzelac (1), Ognjenovic (3), Aleksić (16), Stevanović (10), Bosković (33), Jegdic (libero) oraz Lazović, Drca, Bjelica, Lozo
Czechy: Pavlova (4), Koulisiani (7), Valkova (1), Mlejnkova (19), Orvosova (6), Havelkova (5), Digrinova (libero) oraz Hodanova, Jedlickova (1), Bukovska (1), Pelikanova, Brancuska (2)
Zobacz również:
Wyniki fazy finałowej Mistrzostw Europy siatkarek
źródło: inf. własna
