– Jest to trudny okres dla zawodników, bo objętość i intensywność treningów jest bardzo duża. Mamy 9-10 jednostek treningowych w ciągu tygodnia, więc zawodnicy mają mało czasu na regenerację – powiedział o przygotowaniach do sezonu Strefie Siatkówki Mateusz Mielnik, trener Lechii Tomaszów Mazowiecki.
Trwają przygotowania do sezonu 2023/2024. Jak one przebiegają?
Mateusz Mielnik: – Rozpoczęliśmy trzeci tydzień przygotowań. Nie jesteśmy jeszcze na ich półmetku, ale liga ruszy bardzo szybko, więc nie ma tego czasu zbyt dużo. Leci nam trening za treningiem, dzień za dniem. Na razie przygotowujemy się na własnych obiektach w Tomaszowie Mazowieckim.
Czyli teraz macie do czynienia z najmniej lubianym okresem dla zawodników?
– Na pewno. Jest to trudny okres dla zawodników, bo objętość i intensywność treningów jest bardzo duża. Mamy 9-10 jednostek treningowych w ciągu tygodnia, więc zawodnicy mają mało czasu na regenerację. Taki wysiłek jest jednak potrzebny, aby zespół był dobrze przygotowany do długiego i wyczerpującego sezonu.
Trenują w niepełnym składzie
Niepełny skład jest dla pana dużym utrudnieniem na początku przygotowań?
– Na pewno byłby większy komfort, gdybym miał do dyspozycji wszystkich zawodników od początku przygotowań, no ale tak już jest, że nawet na poziomie I ligi zdarza się, że są siatkarze, którzy grają w rozgrywkach międzynarodowych czy młodzieżowych, więc potrzebują trochę przerwy ze względu na wydłużenie sezonu reprezentacyjnego. Myślę, że to jest normalne. Trzeba sobie z taką sytuacją radzić. Ale w Tomaszowie Mazowieckim mamy mocny fundament młodzieżowy, więc wykorzystujemy go i sobie radzimy. Nie zaburza to aż tak mocno naszych przygotowań.
Ilu zawodników ma pan do dyspozycji?
– Nie mamy jeszcze pełnego składu. Z różnych względów czekamy na wszystkich zawodników. Brakuje nam jeszcze dwóch przyjmujących i jednego środkowego. Z tymi pierwszymi mamy podpisane umowy, ale ze względów zdrowotnych lub uwarunkowań kontraktowych jeszcze do nas nie dojechali. Szukamy jeszcze środkowego, ale na dniach powinna się ta kwestia wyjaśnić.
Kiedy planujecie pierwsze sparingi?
– W dniach 18-19 sierpnia zagramy pierwsze sparingi z zespołem z Chełma. Następnie pojedziemy na turniej do Siedlec i Świdnika, a przygotowania zakończymy Memoriałem Gawłowskiego w Tomaszowie Mazowieckim. 16 września zacznie się liga, więc został nam nieco ponad miesiąc pracy.
W międzysezonowej przerwie w zespole doszło do wielu zmian, więc pewnie będzie pan musiał go układać od początku?
– Faktycznie, jest dużo zmian, bo tylko 3 zawodników pozostało ze składu z poprzedniego sezonu. Chcieliśmy jednak zachować tożsamość Lechii Tomaszów Mazowiecki. W składzie mamy dużo wychowanków, zawodników, którzy tu się wychowali i grali – połączenie doświadczenia i utalentowanej młodzieży. Od początku chcieliśmy iść w tym kierunku, aby dać szansę młodzieży, ale chcemy też osiągnąć jak najlepszy wynik, więc doświadczeni siatkarze też byli nam potrzebni.
To na co pana zdaniem tę mieszankę rutyny z młodością będzie stać w przyszłym sezonie?
– Będziemy pracować, aby osiągnąć jak najlepszy wynik, aby zwycięstw było jak najwięcej, ale nie zamierzamy sobie stawiać konkretnych celów. Skupiamy się na tym, aby wygrywać jak najwięcej i zobaczymy, dokąd nas to doprowadzi. Potrzebujemy czasu, aby od nowa zgrać zespół, ale też zdrowia, bo ono będzie kluczowe w tym sezonie, aby osiągnąć dobry wynik.
Obecny skład Lechii Tomaszów Mazowiecki na sezon 2023/2024:
rozgrywający: Bartłomiej Neroj, Dawid Suski
atakujący: Wiktor Musiał,
środkowi: Sebastian Warda, Przemysław Toma, Radosław Sterna,
przyjmujący: Marcel Hendzelewski, Adam Kącki,
libero: Dominik Jaglarski,
źródło: inf. własna