Mateusz Kufka trenuje obecnie w Radomiu z kadrą U-21 i przy okazji znalazł czas na udzieleniu wywiadu swojemu nowemu klubowi, w którym zadebiutuje w PlusLidze. – Jest to dla mnie duże osiągnięcie i spełnienie marzenia, żeby grać w PlusLidze, więc bardzo się cieszę, że to się w tym roku udało. Tym bardziej w tych barwach, kiedy wiem, ilu gwiazd przeszło przez ten klub.
Przed młodym środkowym mistrzostwa świata U-21. Apetyty są duże, ale zawodnik studzi nastroje. – Powrót z medalem to będzie wielkie osiągnięcie. Na mistrzostwach będzie dużo mocnych zespołów, więc myślę, że musimy pojechać i zagrać jak najlepiej. My się czujemy silni. Te małe rzeczy, które nie były doszlifowane, doszlifowaliśmy tu w Radomiu i będzie to wyglądać dobrze. Mierzymy jak najwyżej, ale najważniejsze jest to, żeby wyjeżdżając z turnieju móc powiedzieć, że daliśmy z siebie wszystko.
Siatkarz wspomniał też swoje pierwsze kroki w poważnej, dorosłej siatkówce, które stawiał w KPS-ie Siedlce. – Pierwsze wejście w zespół było trudne. Wchodząc w seniorską siatkówkę jest pewne zderzenie z rzeczywistością i zobaczenie, jak to będzie wyglądać przez najbliższe dziesięć, piętnaście lat w dorosłym graniu. Myślę, że trafiłem na taki zespół, że wchodziło mi się dobrze w seniorską siatkówkę. Koledzy zawsze starali się pomóc i pchać mnie do przodu, bo byli bardziej doświadczeni. Widzieli we mnie jakiś duży potencjał. Czuję, że tak było. Czułem presję na treningach i czułem, że chcą mnie pchać dalej.
Na koniec Kufka wyraził nadzieję, że ten debiutancki sezon pozwoli mu zadomowić się w najwyższej klasie rozgrywkowej już na dobre. – Chciałbym, żeby przyszły sezon był zwycięski, żebyśmy wygrali jak najwięcej meczów. Chcę się pokazać z najlepszej strony i zostać już w PlusLidze, a potem iść tylko wyżej.
źródło: Czarni TV, inf. własna
