KPS Siedlce przegrał z Exact Systems Norwid Częstocowa 0:3 w wyjazdowym meczu 7. kolejki TAURON 1. Ligi. – Zagraliśmy bardzo słabe spotkanie – powiedział Mateusz Grabda, trener siedlczan.
W sobotę zespół KPS Siedlce rozegrał mecz 7. serii. Siedlczanie przyjechali do Częstochowy mocno zbudowani ostatnią wygraną w Strzelcach Opolskich. Jednak pomimo starań goście nie mieli wielu argumentów, aby nawiązać równorzędną walkę z częstochowianami. – Zagraliśmy bardzo słabe spotkanie. Nie będę oczekiwał od chłopaków, że po czternastodniowej kwarantannie i trzech wspólnych treningach będziemy wygrywać z każdym – powiedział Mateusz Grabda. I dodał: – Nie oduczyliśmy się grać w siatkówkę. Brakuje nam powtórzeń i jeszcze raz powtórzeń, praktycznie w każdym elemencie.
Dla zawodników z Siedlec to było trzecie spotkanie od początku sezonu. Nie poddają się, wręcz przeciwnie rozpoczynają od poniedziałku kolejny tydzień wspólnych treningów. 7 listopada na wyjeździe zagrają z Mickiewiczem Kluczbork. – Nie szukam usprawiedliwień. Nie należę do tego tylu ludzi. Porażkę biorę na siebie i doszukuje się pozytywów, m.in bardzo dobrych zmian Dawida Pawluna, Przemka Kupki oraz Damiana Dobosza. Mamy przed sobą tydzień ciężkiej pracy, która mam nadzieję zaowocuje zwycięstwem w Kluczborku. Oczywiście gratuluje Częstochowie i Damianowi Kogutowi bardzo dobrego meczu – zakończył Grabda, trener siedlczan.
źródło: tauron1liga.pl