– Norwid kontrolował praktycznie całe spotkanie. We wszystkich elementach był od nas zdecydowanie lepszy. Przegraliśmy ten mecz sportowo – powiedział po porażce w Częstochowie trener KPS-u, Mateusz Grabda.
Siatkarze PSG KPS-u Siedlce nie przerwali zwycięskiej passy Exact Systems Norwida Częstochowa. Na wyjeździe ulegli rywalom w trzech setach. – Nie udało nam się wywieźć żadnego punktu z ciężkiego terenu jakim jest Częstochowa – powiedział szkoleniowiec gości, Mateusz Grabda.
Od początku meczu częstochowianie narzucili przeciwnikom swój rytm gry, a ci nie mieli siatkarskich argumentów na skuteczną odpowiedź. Próbowali walczyć zwłaszcza w trzeciej odsłonie, ale proste błędy uniemożliwiły im przedłużenie spotkania. – Patrząc przez pryzmat całego meczu, drużyna Norwida kontrolowała praktycznie całe spotkanie. We wszystkich elementach była od nas zdecydowanie lepsza, zaczynając od zagrywki, przez przyjęcie, atak, blok. Przegraliśmy ten mecz sportowo – podkreślił trener siedleckiej ekipy.
Po przegranej w Częstochowie spadła ona na ósme miejsce w tabeli, a po piętach depczą jej niżej plasujący się rywale. Nawet jedenasta Astra Nowa Sól ma do KPS-u zaledwie 2 punkty straty. Na kolejne porażki więc nie może on sobie pozwolić, jeśli myśli o utrzymaniu się w czołowej ósemce. Przed nim potyczka z Chrobrym. – Od poniedziałku wracamy do treningów i już koncentrujemy się na kolejnym meczu z Chrobrym Głogów. Musimy w nim zagrać zdecydowanie lepiej i zdobywać punkty, bo tabela się kurczy, a ósemka może zacząć nam uciekać – zakończył Mateusz Grabda.
źródło: inf. własna, KPS Siedlce - Facebook
