Bogdanka LUK Lublin w najlepsze buduje skład na sezon 2024/2025. Ekipa ze wschodniej części kraju odhaczyła ze swojej listy kolejne stanowisko w kontekście przyszłorocznych rozgrywek. Pieczę nad formacją z Lubelszczyzny nadal sprawować będzie Massimo Botti, który jest w trakcie swojego debiutanckiego sezonu w Polsce.
NA RAZIE SĄ POWODY DO ZADOWOLENIA
Massimo Botti od bieżącego sezonu stał się szkoleniowcem Bogdanki LUK Lublin. Włoski szkoleniowiec, który na swoim koncie jako trener posiada Puchar Włoch oraz brązowy medal włoskiej Serie A jak na razie „dowozi” wyniki. Jego podopieczni po osiemnastu rozegranych kolejkach PlusLigi plasują się na 6. miejscu w tabeli. Wygrali w sumie 11 spotkań i gromadzą łącznie 31 punktów, tracąc cztery do piątego Trefla Gdańsk, a także posiadając cztery oczka przewagi do szóstej PGE GiEK Skry Bełchatów. Lublinianie dotychczas wygrali m.in. z Treflem Gdańsk czy Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle.
Co więcej – udane wyniki, które przełożyły się na miejsce w tabeli, premiowały LUK do gry w ćwierćfinale Pucharu Polski. Podopieczni Bottiego 13 lutego przed własną publicznością podejmą Asseco Resovię Rzeszów. Stawką tego pojedynku będzie awans do Final Four. Ewentualny awans lublinian do finałowego turnieju byłby nie lada sensacją.
jak będzie dalej?
Nie ma cienia wątpliwości, że cele w Lublinie są skonkretyzowane. Nadrzędną ideą przyświecającą ekipie ze wschodniej flanki Polski jest gra w fazie play-off, a następnie osiągnięcie jak najlepszego wyniku, jak nie pokuszenie się o sensację. Spoglądając na aktualną sytuację w tabeli, trzeba przyznać, że 10. najlepsza drużyna ubiegłego sezonu PlusLigi ma niemałe predyspozycje, żeby zakończyć rozgrywki w najlepszej ósemce.
LUK PRZEDŁUŻA
Poczynając od Świąt Bożego Narodzenia, LUK Lublin na dobre wziął się za przedłużanie. Przedłużanie kontraktów rzecz jasna. Massimo Botti jest trzecią personą, która związała się na dłużej z lubelskim zespołem. Dokładnie 25 grudnia władze drużyny z Lubelszczyzny poinformowały, że w przyszłym sezonie na pozycji rozgrywającego nadal obserwować będziemy Marcina Komendę. Na tym jednak nie koniec, wszak pierwszego dnia 2024 roku okazało się, że Thales Hoss nadal będzie nominalnym libero formacji z Lublina.
Zobacz również:
Hit transferowy na horyzoncie. Jakie są szanse, że Leon zagra w PlusLidze?
źródło: inf. własna, LUK Lublin - Facebook
