– Celem Sokola w nowym sezonie będzie gra o uniknięcie spadku. Nie zamierzamy grać w fazie play-out. Poziom drużyn z dolnej części tabeli ligi czeskiej jest zbliżony do poziomu I ligi – powiedziała Martyna Kłoda, przyjmująca Sokoła Sternberk.
W przerwie między sezonami doszło do dużych roszad w ekipie Płomienia Sosnowiec. Pięć zawodniczek ekipy z Sosnowca zasiliło szeregi Sokola Sternberk. – Klub ze Sternberku szukał zawodniczek na każdą pozycję. Oferta czeskiego klubu była dla mnie korzystna, do rodzinnej miejscowości mam blisko dlatego też zdecydowałam się na grę w Sokole. Ponadto razem ze mną z Płomienia przeszło pięć zawodniczek (Ksenia Kurierowa, Aleksandra Deptuch, Wiktoria Nowak, Łucja Laskowska). Jeżeli chodzi o poziom finansowy to warunki są zbliżone do polskich. O poziomie sportowym będę mogła się wypowiedzieć w trakcie sezonu. Biorąc pod uwagę na to, że przeszłyśmy do Sokola, to poziom Sokola jest zbliżony do poziomu I ligi. Wszystkie mieszkamy w jednym budynku. Trenujemy w Ołomuńcu razem z ekipą z tego miasta, mamy łączone treningi. Od początku sierpnia zaczęłyśmy przygotowania do nowego sezonu – powiedziała nowa siatkarka czeskiego klubu.
Klub ze Sternberku będzie czwartym klubem w karierze zawodniczki. Łaczy ona grę w siatkówce plażowej z siatkówką halową. – Zawodniczka grała w Niemczech, Polsce a obecnie w Czechach. – Jeżeli będzie mi się podobało, to zostanę w czeskim klubie, zobaczymy w przyszłości. Moim największymi osiągnięciami są dwa medale mistrzostw Polski w siatkówce plażowej (srebrny i brązowy – przyp. red.). Sierpień tego roku w związku z moją grą w siatkówce plażowej i treningami był dla mnie intensywny. Będziemy grały mecze towarzyskie w Nysie, oraz turnieje towarzyskie na Słowacji. Wszystkie zawodniczki oprócz Ksenii Kurierowej, która ma problemy z wizą trenują. Naszym celem jest spokojne pozostanie w lidze. Nie chcemy grać w play-out jak miało to miejsce w minionym sezonie – zakończyła przyjmująca.
źródło: I liga kobiet - Facebook
