W środę, 9 grudnia, #VolleyWrocław podejmował w zaległym spotkaniu Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz. Na boisku w zespole gospodyń pojawiła się nowa siatkarka #VolleyWrocław – Marta Wellna. Doświadczona przyjmująca dała dobrą zmianę szczególnie w przyjęciu. – Bardzo się cieszę, że mogłam wejść na boisko, bo szczerze nie było to dla mnie takie oczywiste – przyznała po meczu zawodniczka.
W zaległym pojedynku 8. kolejki TAURON Ligi 3:0 triumfowały bydgoszczanki, chociaż dwa pierwsze sety padły ich łupem dopiero po walce w końcówce. Dopiero w trzeciej partii przyjezdne wyraźnie zaznaczyły swoją dominację. We wrocławskiej ekipie zadebiutowała Marta Wellna, która dopiero co przeniosła się z Enei PTPS Piła.
– Bardzo się cieszę, że mogłam wejść na boisko, bo szczerze nie było to dla mnie takie oczywiste. Dopiero trzeci dzień jestem z zespołem – przyznała Wellna. – Niestety nie udało nam się wygrać meczu i zdobyć chociażby punktu, a było to dla nas bardzo ważne. Bardzo chciałyśmy wygrać z Bydgoszczą oraz poprawić swoją sytuację w tabeli. Dlatego tym bardziej duży smutek, że przegrałyśmy to 0:3.
Przyjmująca #VolleyWrocław rozegrała w nowych barwach dwa sety, zdobywając 4 punkty, w tym 1 blokiem i 3 z ataku. W przyjęciu zanotowała 53% skuteczności.
Jak Marta Wellna po trzech wspólnych dniach pracy ocenia nową drużynę? – Z mojej strony uważam, że mamy bardzo fajny, perspektywiczny zespół. Mamy bardzo dużo młodych zawodniczek, które już teraz są świetne, a mają mało lat. Kwestia spokojnego treningu i pracy nad tym, żeby punkciki sobie do tabeli dopisywać. Szkoda spotkania, ale jakieś pozytywy można wyciągnąć. Były momenty bardzo dobrej gry, długie akcje i fajne obrony. Niestety czasami w decydujących momentach zadrżała nam ręka w ataku. Trochę za dużo błędów w zagrywce, więc to do poprawy od następnego treningu – podkreśliła.
źródło: #VolleyWrocław, inf. własna