W trakcie meczu Challenge Cup pomiędzy OK Karadorde Topola a Cucine Lube Civitanova serbscy kibice podarowali Marko Podrascaninowi nietypowy prezent w ramach wdzięczności za to, że przez wiele lat był jednym z filarów reprezentacji Serbii.
Zamknięty rozdział
W trwającym tygodniu Cucine Lube Civitanova udała się do Serbii na mecz Challenge Cup z OK Karadorde Topola. Jedną z gwiazd włoskiej drużyny jest Marko Podrascanin. To żywa legenda serbskiej siatkówki, która przez lata grała w serbskiej kadrze, ale po igrzyskach olimpijskich w Paryżu zamknęła reprezentacyjny rozdział.
Nagroda od kibiców
Serbscy kibice przed pucharowym spotkaniem postanowili podziękować Podrascaninowi za lata gry w kadrze. 37-letni środkowy otrzymał od nich oryginalną grafikę, przedstawiającą jego (z numerem 362 na koszulce) skaczącego do bloku. Z naprzeciwka armata wystrzeliwała w jego kierunku piłki do siatkówki, które on – rzecz jasna – blokował.
– To był piękny gest, który mnie wzruszył. Naprawdę miły hołd, szczególnie w tak pięknej scenerii, przed tak dużą liczbą dzieci, które przybyły, aby obejrzeć nasz mecz. Świąteczna atmosfera na trybunach i dobry występ naszego zespołu na boisku dopełniły niezapomniany wieczór – powiedział doświadczony środkowy.
Pasmo sukcesów
Przypomnijmy, że Marko Podrascanin jest dwukrotnym mistrzem Europy (2011, 2019) oraz brązowym medalistą mistrzostw świata (2010). W 2016 roku wygrał też Ligę Światową, a od 2007 roku stanowił o sile włoskich klubów nie tylko w Italii, ale również na europejskiej arenie.
Zobacz również
Serie A: Wielki powrót do Lube
