– Udało nam się przerwać serię porażek. Cieszy, że zrobiliśmy to w dobrym stylu – powiedział po wygranej z Olimpią Sulęcin Mariusz Schamlewski, środkowy Chemeko-System Gwardii Wrocław, która wróciła do wygrywania po kilku porażkach z rzędu.
Po serii porażek przełamała się Chemeko-System Gwardia Wrocław, która u siebie pokonała Olimpię Sulęcin. Przyjezdni nie postawili jej się zbyt mocno, przegrywając w trzech setach. – Udało nam się przerwać serię porażek. Cieszy, że zrobiliśmy to w dobrym stylu. Zakończyliśmy ten mecz wynikiem 3:0 i graliśmy go pod pełną kontrolą. Od przyszłego tygodnia możemy spokojnie przygotowywać się pod kolejnego rywala – przyznał środkowy gospodarzy, Mariusz Schamlewski.
Ostatnie tygodnie nie były udane dla wrocławian, którzy ponieśli kilka porażek z rzędu, przez co ligowa czołówka trochę im uciekła. W drugiej rundzie będą starali się ją gonić. – Wszyscy wiedzą, że potrafimy grać w siatkówkę, ale w poprzednich czterech spotkaniach nie potrafiliśmy tego pokazać. Taki mecz jak z Olimpią, który zagraliśmy od początku do końca tak jak chcieliśmy, bardzo był nam potrzebny – dodał doświadczony zawodnik zespołu z Dolnego Śląska.
Według niego kluczem do wygranej podopiecznych Dawida Murka była zagrywka, którą odrzucili rywali od siatki. – Zagraliśmy bardzo dobrze zagrywką. Była ona trudna, graliśmy nią agresywnie, a nie przebijaliśmy tylko piłki przez siatkę. Popełniliśmy przede wszystkim mało błędów w tym elemencie – zaznaczył Schamlewski, który nie ukrywał, że Gwardia spodziewała się sporego ryzyka ze strony sulęcinian. – Takie zespoły muszą szukać jakiegoś swojego mocnego elementu. Najczęściej stawiają na mocną zagrywkę, co wiąże się z większą liczbą błędów w tym elemencie – dodał.
Przed Gwardią wyjazd do Spały na mecz z miejscowym SMS-em PZPS. Spalska młodzież jeszcze nie wygrała w tym sezonie, ale wrocławianie nie zamierzają jej lekceważyć. – Takie drużyny są nieprzewidywalne. SMS zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, więc nie ma nic do stracenia. Na pewno będą jeszcze urywać punkty w tym sezonie. Mam nadzieję, że my nie będziemy tym zespołem, który je straci w Spale. Wierzę w nasz zespół, a po ostatnim spotkaniu jestem pozytywnie nastawiony przed kolejnym – zakończył Mariusz Schamlewski.
źródło: Gwardia Wrocław - facebook, inf. własna