– Głogowianie próbowali. Nie brakowało im woli walki, ale byliśmy lepszym zespołem, który kontrolował wynik od początku do końca – powiedział po wygranej z Chrobrym Mariusz Schamlewski, środkowy Chemeko-System Gwardii Wrocław, która zakończyła już zmagania w rundzie zasadniczej.
Zwycięstwem rundę zasadniczą zakończyli siatkarze Chemeko-System Gwardii Wrocław, którzy we własnej hali w trzech setach rozprawili się z Chrobrym Głogów. – Głogowianie próbowali. Nie brakowało im woli walki, ale byliśmy lepszym zespołem, który kontrolował wynik od początku do końca. Daliśmy pograć zmiennikom, którzy się obronili. Dobrze to świadczy o naszej dyspozycji przed najważniejszymi meczami – powiedział środkowy Gwardii, Mariusz Schamlewski.
W meczu z Chrobrym wywalczył on 10 oczek, z czego 4 w bloku, co spowodowało, że rundę zasadniczą zakończył z 100 czapami na koncie. – Cieszę się, że udało mi się tego dokonać, bo ta liczba pokazuje, że potrafię to robić. Nie można jednak zapomnieć o chłopakach, którzy mi w tym pomogli. Generalnie to oni ustawiają ten blok, a ja tylko do nich dochodzę i ustawiam ręce. Blok jest jednym z tych elementów, który mamy na wysokim poziomie. Wiele razy udało nam się wygrać mecz dzięki niemu – przyznał środkowy dolnośląskiej drużyny.
Podopieczni Dawida Murka rundę zasadniczą zakończyli na trzeciej pozycji. W jej trakcie przeżywali trudniejsze momenty, ale potrafili wyjść z nich obronną ręką. – Przytrafiło nam się kilka gorszych spotkań, ale na przestrzeni całego sezonu jest to normalne. Nie da się utrzymać wysokiego poziomu przez 28 spotkań. Kryzys przytrafił nam się w połowie rundy zasadniczej, ale jej końcówkę zagraliśmy świetnie, odnosząc 10 zwycięstw z rzędu. Cieszę się, że przed play-off utrzymaliśmy tę serię – zaznaczył doświadczony zawodnik drużyny z Wrocławia.
Wciąż nie zna ona jeszcze ćwierćfinałowego przeciwnika. Będzie nim albo AGH AZS Kraków, albo PZL Leonardo Avia Świdnik, a wszystko okaże się w sobotę, kiedy to oba te zespoły rozegrają swoje ostatnie mecze w fazie zasadniczej. – Żeby wygrać tę ligę, trzeba ograć każdego rywala, na jakiego się trafi. Chciałbym zagrać z AGH, ale jeśli zmierzymy się z Avią, to będziemy z nią tak samo walczyć jak byłoby z drużyną z Krakowa – zakończył Mariusz Schamlewski.
źródło: Gwardia Wrocław - facebook, inf. własna