Włoszki wznawiają treningi. Po rozgrywkach Ligi Narodów teraz czeka ich przygotowanie do mistrzostw Europy. O sytuacji w kasrze opowiedziała serwisowi ivolleymagazine.it środkowa kadry Marina Lubian. – Wreszcie spotkaliśmy się ponownie po okresie VNL, po której obraliśmy różne drogi. Niektóre z nas pojechały na wakacje, niektóre na regenerację fizyczną, inne wybrały różne rozrywki.
– W ostatnich dniach dużo pracowaliśmy z ciężarami i przygotowaniem fizycznym, w przyszłym tygodniu zamiast tego będzie trochę relaksu i więcej uwagi poświęconej technice i taktyce – dodała Lubian.
OBRONIĆ TYTUŁ
– To kwestia prestiżu i jednocześnie odpowiedzialności. Naszym celem jest dobry występ i pójście na całość, Musimy wykorzystać grę u siebie. Jesteśmy zgraną grupą, atmosfera jest pozytywna i naładowana i jesteśmy pewni naszej drogi – zapewniała środkowa. Ja osobiście technicznie czuję się bardziej kompletna i dojrzała, lepiej rozumiem niektóre sytuacje w grze, wzbogaciłam swoje umiejętności dzięki codziennej pracy ze wspaniałymi profesjonalistami.
NIEOBECNOŚĆ GWIAZD
– Dla Włoch nieobecność Sary Fahr to wielka strata i postaramy się dać z siebie wszystko dla drużyny narodowej. Dużo myślała przed dokonaniem tego wyboru, ale zrobiła to dla swojego dobra. Do zobaczenia za kilka miesięcy w Conegliano – skomentowała wybór Fahr włoska zawodniczka. Z kolei nieobecność Moniki De Gennaro to już decyzja Davide Mazzantiego. – To był wybór trenera. Wiem, że Monice było bardzo przykro i że był to dla niej bolesny cios. Ale jako profesjonaliści jesteśmy w stanie zrozumieć i zaakceptować te sytuacje, nawet jeśli ich nie podzielamy.
źródło: inf. własna, ivolleymagazine.it