– Dostałyśmy informację, że jest zamieszanie z covidem. Szykujemy się normalnie pod mecz, jakby miał się odbyć. Nie ma żadnych wiadomości na temat możliwego odwołania. Liczymy na to, że Tajki wyjdą na boisko. Jeśli nie, będziemy myśleć co dalej – powiedziała Maria Stenzel.
Jak się czujesz po jet lagu, braku snu, trzech treningach dziennie w ostatnim czasie?
Maria Stenzel:– Jak na tyle obciążań i takie natężenie, czuję się dość dobrze. Każdemu sportowcowi niezbędna jest duża świadomość samego siebie i tego, co trzeba zrobić, by doprowadzić się do stanu, w którym można grać i trenować. Bardzo o siebie dbam, jest ok.
Kilka siatkarek z Tajlandii nie zagra z wami w piątek, bo ma covid. Jakie wy macie informacje o tym meczu?
– Dostałyśmy informację, że jest zamieszanie z covidem. Szykujemy się normalnie pod mecz, jakby miał się odbyć. Nie ma żadnych wiadomości na temat możliwego odwołania. Liczymy na to, że Tajki wyjdą na boisko. Jeśli nie, będziemy myśleć co dalej.
Pierwszy turniej dawał dużo szans, by wygrywać. Drugi w teorii jest bardziej wymagający pod względem rywalek. Co przed nim mówił Stefano Lavarini?
– Turniej w USA dał nam sygnał, że z naszej drużyny będzie coś fajnego. Przekonałyśmy się naocznie, że nasza praca ma sens. Nie ma co skreślać po jednym meczu tego wszystkiego. Musimy się zbudować i ograć. Nie chcę źle zabrzmieć, ale do tego potrzeba też coś przegrać, by drużyna się dotarła. Trzeba też pamiętać, że nie jest możliwe, by na Ligę Narodów pojechać i grać idealnie. Nie skreślajmy nic po jednym meczu. Wyciągniemy wnioski. Przede wszystkim wiemy, że to była porażka, której nie chcemy powtórzyć. Będziemy się starać, by wszystko naprawić.
Japonia chyba była dobrym przetarciem przed Tajkami. To dynamiczna i dobra w obronie siatkówka. Tajki wygrały sensacyjnie z Serbkami i Chinkami. Co jeszcze o nich wiesz?
– Jest to styl, który nie jest nam aż tak znany. Piłka jest szybka, występuje dużo kombinacji. Jest to drużyna bardzo dobrze grająca w obronie. Na pewno rywalki będą chciały odrzucić nas od siatki zagrywką. Przygotujemy się jak na każdego innego przeciwnika. Sprawy taktyczne omówimy dopiero na video.
Cały wywiad Sary Kalisz w sport.tvp.pl
źródło: sport.tvp.pl