Grupa Azoty Chemik Police okazała się najlepszą drużyną TAURON Ligi w sezonie 2021/2022. – Ten medal bardzo dobrze smakuje, na pewno cieszy po takim ciężkim okresie, w którym nieoczekiwanie odpadłyśmy z Pucharu Polski i przegrałyśmy Superpuchar. Musiałyśmy wygrać to złoto, nie widziałam innej opcji – powiedziała po decydującym o mistrzostwie starciu Maria Stenzel.
Siatkarki Chemika Police pokonały w finale TAURON Ligi Developres Bella Dolina Rzeszów i po raz dziesiąty w historii klubu sięgnęły po tytuł mistrzyń Polski.
Podopieczne Marka Mierzwińskiego wygrały rywalizację z ekipą z Podkarpacia w trzech meczach, choć niewiele brakowało, by walka się przedłużyła i przeniosła na kolejne spotkanie do Rzeszowa. Niedzielne starcie policzanki rozpoczęły bowiem od porażki w pierwszych dwóch partiach. Zdołały jednak odwrócić losy meczu i ostatecznie triumfowały po tie-breku.
– Wygrałyśmy ten mecz, ale było cholernie ciężko – przyznała po spotkaniu libero Chemika Maria Stenzel. – Nie weszłyśmy dobrze w to spotkanie tak, jak to sobie wcześniej wymarzyłyśmy. Myślałyśmy, że pójdzie wszystko łatwo i przyjemnie. Jak zobaczyłyśmy wynik 2:0, to trochę nas przerosła myśl, że miałybyśmy jeszcze wracać na mecz do Rzeszowa, dlatego bardzo się cieszymy, że udało nam się odwrócić losy tego pojedynku i mogłyśmy zawiesić na swoich szyjach złote medale – dodała.
Dla policzanek złoty krążek TAURON Ligi jest największym sukcesem zakończonego sezonu. – Ten medal bardzo dobrze smakuje, na pewno cieszy po takim ciężkim sezonie, w którym nieoczekiwanie odpadłyśmy z Pucharu Polski i przegrałyśmy Superpuchar. Musiałyśmy wygrać to złoto, nie widziałam innej opcji. To naprawdę jest idealne zwieńczenie rozgrywek – podkreśliła Stenzel. – Bardzo ciężko pracowałyśmy cały czas. Myślę że dużo osób po drodze już skreśliło nasze szanse na zdobycie mistrzostwa. Pokazałyśmy jednak w play-off klasę – zakończyła 23-letnia zawodniczka.
źródło: inf. własna, TVP Sport