– Szybko doszedłem do porozumienia z klubem z Suwałk, cieszę się, że będę mógł reprezentować jego barwy. Czekają mnie nowe wyzwania, obiecuję że będziemy walczyli o każdy punkt, będziemy grali z dużym zaangażowaniem – powiedział nowy zawodnik suwalskiego klubu Marcin Waliński
Jak wyglądały dotychczasowe etapy twojej siatkarskiej kariery?
Marcin Waliński: – Jeżeli mówimy o PlusLidze to swoją przygodę zaczynałem w Bydgoszczy, gdzie ciężko było przebić się do tej klasy rozgrywkowej, ponieważ grali klasowi zawodnicy. W ówczesnej Delecie Bydgoszcz miałem okazję spotkać takich zawodników jak: Stephane Antiga, Marcin Wika. Grałem również z Dawidem Konarskim, Andrzejem Wroną, był to mocny skład. Po drodze przyszło mi grać z: Grzegorzem Szymańskim, Piotrem Gruszką, Pawłem Woickim. Były to zupełnie inne czasy jeżeli chodzi o siatkówkę. W Bydgoszczy grałem przez sześć sezonów, potem przez rok grałem w Olsztynie, następnie przez dwa lata w Będzinie i kolejne dwa lata w Zawierciu.
Który z dotychczasowych etapów swojej kariery wspominasz najlepiej?
– Na pewno w Bydgoszczy się rozwinąłem, podniosłem swoje umiejętności siatkarskie, zdobyłem doświadczenie. Przełomem był sezon w Będzinie, gdzie zacząłem grać jako podstawowy zawodnik. Dla mnie, na tym etapie kariery było to ważne, ponieważ zacząłem się realizować jako zawodnik. Przechodząc do Zawiercia też udało mi się wywalczyć miejsce w podstawowym składzie. Moje całe siatkarskie życie to jest walka, którą podejmuję każdego dnia o pozycję na boisku. Chcę pokazać, ze potrafię grać w siatkówkę na wysokim poziomie.
Czy pamiętasz początki swojej siatkarskiej kariery?
– Pamiętam, zostałem namówiony do przyjścia na trening, abym zobaczył jak wygląda jak wygląda piłka siatkowa. Po tym treningu stwierdziłem, że siatkówka może być naprawdę fajna. W tym czasie trenowałem karate i siatkówkę i wyglądało to tak, że przez pół tygodnia trenowałem jedną dyscyplinę, a przez drugie pół drugą. Potem nadszedł czas wyboru, postawiłem na siatkówkę, bo w tej dyscyplinie była większa możliwość rozwoju i ta dyscyplina zaczęła mi się podobać. Siatkówka mnie zafascynowała i tak jest do dzisiaj, że ten sport mnie pociąga. Efektem tego jest to, ze na każdym treningu daję z siebie wszystko, bez względu na to jak jest ciężko. Pierwszy trening w moim wykonaniu nie wyglądał za dobrze, z drugiej strony mogę podziękować tym osobom, które namówiły mnie do trenowania siatkówki.
Jak łączysz życie profesjonalnego sportowca, ojca i męża?
– Przyzwyczaiłem się do takiego życia, lubię nowe rzeczy, lubię poznawać nowe miejsca, nowe osoby. To nie jest tak, że chcemy wyjeżdżać, chcemy zmieniać swoje miejsca, idziemy tam gdzie kluby mile nas widzą. Jeżeli chodzi o życie prywatne to mamy córkę, która nie chodzi do szkoły i jest nam w tym względzie o wiele łatwiej, ponieważ przedszkole nie jest problemem. Dylemat pojawi się, gdy nasza córka pójdzie do szkoły, ale mamy jeszcze trochę czasu, nasze życie prywatne nie cierpi na tym. Wiadomo, że całe życie obraca się wokół sportu, taka jest moja praca, musimy się z tym pogodzić.
Dlaczego zdecydowałeś się na grę w Suwałkach?
– Przychodzę do klubu, gdzie czekają mnie nowe wyzwania. Mam czystą kartę i będę musiał udowodnić wszystko na boisku, że jestem warty tego żeby grać w tym zespole i reprezentować jego barwy. Spotkałem się z pozytywnym odzewem klubu w stosunku do mnie, oczywiście były negocjacje w sprawie kontraktu, ale doszliśmy do porozumienia.
Jakie są twoje pierwsze wrażenia po pobycie w Suwałkach?
– Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony Suwałkami. Przez rok czasu grałem w Olsztynie, Suwałki bardzo przypominają te tereny. Liczę na to, że odnajdziemy się w tym mieście z całą rodziną w nowym otoczeniu.
Jesteś aktywny w mediach społecznościowych. Jakie jest twoje zdanie na ten temat?
– Nie przywiązuję do tego większej uwagi, nie uważam, że muszę coś publikować. Lubię publikować w mediach społecznościowych ciekawostki, jest to dla mnie zabawa i frajda. Przykładem tego może być malowanie butów. Priorytetem dla mnie jest moja rodzina, jest to pozytywnie odebrane przez obserwujących. Treść, która jest przeze mnie przekazywana jest odpowiednia.
Co chciałbyś przekazać na dobry początek kibicom i sponsorom w nadchodzącym sezonie?
– Mogę zagwarantować walkę o każdy punkt ze swojej strony oraz całego zespołu. Ta walka i zaangażowanie charakteryzowała ten zespół i tak powinno być w nadchodzącym sezonie.
źródło: Ślepsk Suwałki -YouTube