Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Marcin Mierzejewski: Myślę, że ta drużyna ma większy potencjał

Marcin Mierzejewski: Myślę, że ta drużyna ma większy potencjał

fot. Aleksandra Twardowska

Na zakończenie 7. kolejki PlusLigi Indykpol AZS Olsztyn bez straty seta pokonał Cuprum Lubin. – Wszyscy wiedzieliśmy, że Cuprum faluje w lidze. Trzeba po prostu wytrzymać ich dobre momenty. Przełamaliśmy je, zagraliśmy dobrze na zagrywce i to było kluczem, że mogliśmy zagrać dobrze w bloku i obronie – powiedział po spotkaniu Szymon Jakubiszak.

W poniedziałkowym meczu w Iławie ze względu na chorobę Marco Bonitty zespół poprowadził Marcin Mierzejewski. Mierzejewski po raz trzeci pełnił rolę pierwszego trenera, ale dopiero pierwszy raz wygrał. – Udało się po raz pierwszy, dwa razy przegraliśmy po tie-breaku. Najważniejsze jest to, że drużyna grała odważnie i chciała wygrać ten mecz. Od początku do końca nie było większych przestojów, trzeba się z tego cieszyć. To dobry prognostyk na przyszłość – stwierdził szkoleniowiec. – Starałem się tylko kontynuować pracę Marco i to wszystko – podkreślił Mierzejewski.

Dla olsztynian było to już piąte zwycięstwo z rzędu. Ostatnio tak pewnie i regularnie punktowali w sezonie, w którym olsztyński AZS zajął miejsce tuż za podium. – Myślę, że ta drużyna ma większy potencjał. Trzeba pilnować, żeby ten potencjał wykorzystać w odpowiedniej chwili. Grać w play-off w każdym meczu o zwycięstwo, bo chyba każdy wie, że play-off rządzą się swoimi prawami. Mimo że daleka droga, mamy szansę zrobić coś fajnego – przyznał Mierzejewski.

Drugim nieobecnym w poniedziałek był Taylor Averill. W związku z tą nieobecnością szansę na grę w pierwszej szóstce otrzymał Szymon Jakubiszak. – Cieszę się, że dostałem szansę i mogłem pokazać się z dobrej strony. Myślę, że przede mną jest jeszcze dużo pracy, było parę rzeczy z których nie jestem zadowolony. Jednak ogólnie jestem zadowolony z tego meczu – powiedział środkowy, który zdobył w tym meczu 6 punktów atakując z 67% skutecznością. – Wszyscy wiedzieliśmy, że Cuprum faluje w lidze. Trzeba po prostu wytrzymać ich dobre momenty. Przełamaliśmy je, zagraliśmy dobrze na zagrywce i to było kluczem, że mogliśmy zagrać dobrze w bloku i obronie – stwierdził Jakubiszak.

Kolejnym rywalem Indykpolu AZS-u Olsztyn będą Cerrad Enea Czarni Radom. Starcie w Radomiu zaplanowano na sobotę, 20 listopada na godzinę 20:30. – Na pewno chcielibyśmy wygrać. Myślę, że radomianie sprawiają niespodzianki w tym sezonie, ale przygotujemy się dobrze i mam nadzieję, że wygramy – zapowiedział środkowy AZS-u.

źródło: opr. własne, Radio UWM FM

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-11-16

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved