Szóstym nowym zawodnikiem, który przed sezonem 2021/2022 zasilił szeregi GKS-u Katowice jest środkowy Marcin Kania. – Wybrałem ofertę klubu z Katowic, ponieważ była najbardziej konkretna i dawała szansę na to, żeby móc się rozwijać, a także walczyć o możliwość gry i najwyższe cele – powiedział o swoim transferze sam zainteresowany.
25-letni Marcin Kania, wychowanek Wawelu Kraków, karierę seniorską rozpoczynał w 2015 roku w AZS-ie AGH Kraków. Później przeniósł się do zespołu z Zawiercia i od 2018 roku był zawodnikiem ekipy Jurajskich Rycerzy. Od nowego sezonu PlusLigi będzie zaś reprezentował barwy GKS-u Katowice. – Po trzech latach spędzonych w Zawierciu był to dobry moment, żeby zmienić środowisko, miasto, klub. Wybrałem ofertę z Katowic, bo była najbardziej konkretna i dawała szansę na to, żeby móc się rozwijać, a także walczyć o możliwość gry i najwyższe cele – skomentował decyzję o zmianie klubu środkowy. – Mam taki tryb, że co trzy lata zmieniam klub, więc to jest moja następna przystań i wiążę z tym transferem nadzieje. Stawiam sobie oczywiście prywatnie cele i liczę przede wszystkim na to, że tak jak już wcześniej powiedziałem, będę dalej się rozwijać i dawać z siebie wszystko na boisku – dodał.
Jako zawodnik Aluronu CMC Zawiercie Marcin Kania wielokrotnie mierzył się ze swoim nowym klubem. Jak wspomina tamte konfrontacje? – O ile pamiętam bilans tych meczów był dla nas wówczas niekorzystny, ale zawsze stały one na wysokim poziomie i były wyrównane. Były oczywiście i takie spotkania, w których jedna strona przeważała, ale w większości były to pojedynki, które dostarczały wielu emocji, a gra okazywała się wymagająca – przyznał zawodnik.
źródło: inf. własna, siatkowka.gkskatowice.eu
