Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Marcin Janusz: Mecze, które zweryfikują naszą siłę, dopiero przed nami

Marcin Janusz: Mecze, które zweryfikują naszą siłę, dopiero przed nami

fot. Piotr Sumara / plusliga.pl

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle po czterech kolejkach PlusLigi pozostaje jedynym niepokonanym zespołem w tym sezonie. – Sami czujemy, że mamy jeszcze sporo do poprawy, bo dość krótko pracujemy ze sobą w pełnym składzie, trzeci czy czwarty tydzień. Dawno nie było tak równej ligi, znacznie wzrosła liczba zespołów, która będzie się biła nie tylko o sam udział w play-off, ale i o wyższe miejsca – mówił w rozmowie z Super Expressem rozgrywający ZAKSY Marcin Janusz. 

Nowy rozgrywający wicemistrzów Polski nie ma łatwego zadania, bowiem w Kędzierzynie-Koźlu przyszło mu zastępować mistrza olimpijskiego Benjamina Toniuttiego. – Staram się jak najmniej nad tym zastanawiać, bo mi to w niczym nie pomoże – mówił „Super Expressowi” Marcin Janusz. – Zdaję sobie sprawę, kim był Toniutti w ZAKSIE. Myślenie o tym, że muszę go zastąpić i porównywanie do niego nic mi jednak nie da. Nie próbuję naśladować Bena, chcę doskonalić swoją grę. Każdy wie jak dobrym jest siatkarzem, ale wyrzucam to z głowy. Pewnie, że fani będą nas porównywać, na tym też polega kibicowanie. Rozumiem to i nie mam z tym problemu. Natomiast ja nie będę myślał w sposób „kibicowski”, bo jako zawodnikowi najlepiej posłuży mi skupienie się na sobie – podkreślił polski rozgrywający.

Klub z Kędzierzyna-Koźla od wielu sezonów walczy na wielu frontach i to o najwyższe cele. – Wszyscy nowi gracze zdawali sobie sprawę, że przychodzą do zespołu z europejskiego topu – przyznał Janusz. – Cele są najwyższe, marginesu na potknięcia praktycznie nie ma. Wierzę jednak, że mam odpowiednie umiejętności, by temu podołać. Dostałem szansę, teraz wszystko w moich rękach. Chcę się z tym wyzwaniem zmierzyć. Bardzo bym żałował, gdybym nie podjął rękawicy. Oczywiście przed przyjściem do ZAKSY pojawiały się myśli, czy dam radę, ale po krótkim wahaniu przyszła refleksja, że przecież po to gram, by się sprawdzać na najwyższym poziomie. I chciałbym się na nim zadomowić – zadeklarował Marcin Janusz.

Jego zespół PlusLigę rozpoczął od czterech zwycięstw i jako jedyna drużyna nie zanotował w tej sezonie porażki. – Dobrze zaczęliśmy ligę, ale mecze, które zweryfikują naszą siłę, dopiero przed nami – ocenił Janusz. – Poza tym sami czujemy, że mamy jeszcze sporo do poprawy, bo dość krótko pracujemy ze sobą w pełnym składzie, trzeci czy czwarty tydzień. Dawno nie było tak równej ligi, znacznie wzrosła liczba zespołów, która będzie się biła nie tylko o sam udział w play-off, ale i o wyższe miejsca. Czeka nas ciekawy sezon, ale bardzo trudny. Gdziekolwiek się pojedzie, trzeba uważać i nastawić na ciężką walkę – zapowiedział Marcin Janusz. W 5. kolejce ZAKSA zagra na wyjeździe i zmierzy się z PGE Skrą Bełchatów.

Cały materiał w serwisie Super Expressu

źródło: sport.se.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-10-29

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved