Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle z wysokiego „c” rozpoczęła sezon 2021/2022. Podopieczni Gheorghe Cretu nie stracili w trzech meczach ani jednego seta, a w sobotę w przekonywujący sposób pokonała Luk Politechnikę Lublin. – Cieszymy się, że z każdym meczem nasza gra wygląda coraz lepiej. Przed sezonem mieliśmy mało czasu na wspólne granie, ale korzystamy z dni treningowych i meczowych, aby się zgrywać – mówi Marcin Janusz. Teraz przed wicemistrzami Polski mecz o Superpuchar.
ZAKSA w imponujący sposób rozpoczęła sezon, wicemistrzowie Polski pewnie pokonali co prawda niżej notowanych rywali, ale nie oddali im nawet seta. Schody dla triumfatora LM 2021 dopiero jednak się zaczną. Pierwszy mocny przeciwnik czeka na nich już w środę. – Przed nami teraz trudne spotkanie, Superpuchar Polski z Jastrzębskim Węglem. Cieszymy się, że z każdym meczem nasza gra wygląda coraz lepiej. Przed sezonem mieliśmy mało czasu na wspólne granie, ale korzystamy z dni treningowych i meczowych, aby się zgrywać i wygląda to coraz lepiej. Jesteśmy pełni optymizmu przed środowym meczem – mówi rozgrywający ZAKSY Marcin Janusz.
Rozgrywający postanowił w tym sezonie sprawdzić się w mocnym klubie i zdecydował się na transfer do ZAKSY. – Oczywiście dla mnie jest to zmiana i trzeba się przyzwyczaić, ale w ZAKSIE jest wszystko tak zorganizowane, że wszyscy mamy duży komfort. Jedyne na czym musimy się skupić, to jest tylko siatkówka. Cieszę się, że tutaj trafiłem i postaram się wykorzystać daną mi szansę najlepiej jak potrafię – powiedział.
Na pewno musi zmierzyć się z dużą presją i oczekiwaniami, ale radzi sobie z tym jak dotąd dobrze. – Trudno jest to wytrzymać, ale ja właśnie tego chciałem, żeby grać pod tak dużą presją, sprawdzić się w tak znakomitym klubie, grającym o najwyższe cele. Mam nadzieję, że podołam zadaniu – zakończył Marcin Janusz.
źródło: inf. własna, polsatsport.pl
