Liga włoska po sezonie 2024/2025 może stracić jednego z najskuteczniejszych zawodników. Mowa o malijskim przyjmującym, Noumory Keicie, którego pozyskaniem według serwisu volleyball.it zainteresowane są japońskie kluby. Mogą one wyłożyć na niego duże pieniądze.
Plotek coraz więcej
Sezon 2024/2025 dopiero powoli się rozkręca, a już pojawiają się plotki transferowe dotyczące kolejnych rozgrywek. Sporo zaczyna się dziać na włoskim rynku, zwłaszcza w kontekście Rany Verona. Wcześniej pisaliśmy już, że drużyna ta jest zainteresowana pozyskaniem amerykańskiego rozgrywającego, Micaha Christensona, który miałby opuścić rosyjski Zenit. Razem z nim z Kazania do Verony mógłby przenieść się rosyjski skrzydłowy, Dimitrij Wołkow.
Duża strata
Zanosi się na to, że w Veronie nie obejdzie się również bez strat. Jak donosi serwis volleyball.it, z włoskiego klubu może odejść Noumory Keita. Jest on jednym z jego liderów. W ostatnim meczu, w którym podopieczni trenera Stojczewa przegrali z Vero Volley Monza, zdobył aż 29 punktów. Malijczyk jest w tym sezonie jednym z wyróżniających się graczy w Serie A. Zgromadził już na swoim koncie 195 punktów, co daje mu 24,4 punktu na mecz. Nic więc dziwnego, że jego pozyskaniem są zainteresowane najlepsze kluby świata. Wśród nich prym wiodą te z Japonii, które są w stanie zaproponować Malijczykowi bardzo duże pieniądze. W Veronie miałby go zastąpić Kamil Rychlicki, który obecnie jest zawodnikiem Itasu Trentino.
Przypomnijmy, że Rana Verona ma spore aspiracje w tym sezonie. Poza wspomnianą wpadką w starciu z ekipą z Monzy spisuje się całkiem przyzwoicie, bo po 8 rozegranych meczach ma na swoim koncie 12 punktów, co daje jej piąte miejsce w tabeli. Ustępuje jedynie klubom wielkiej czwórki, czyli Sir Susa Vim Perugia, Itasowi Trentino, Cucine Lube Civitanova i Gas Sales Piacenza. Ostatni z wymienionych zespołów będzie jej najbliższym przeciwnikiem.
Zobacz również
Debiutant porównał rozgrywki z włoskimi. Nie miał wątpliwości co do werdyktu
źródło: volleyball.it