– Wiemy, że początek sezonu nie za bardzo nam wyszedł, natomiast teraz zostawiamy przeszłość za nami i skupiamy się na następnych meczach, chcąc walczyć o jak najwięcej zwycięstw i punktów – powiedziała po wygranej w Kaliszu Małgorzata Jasek, zawodniczka #VolleyWrocław.
Siatkarki #VolleyWrocław w końcu odniosły zwycięstwo w tym sezonie. Przełamanie nastąpiło w Kaliszu, gdzie pokonały miejscową Energę MKS w czterech setach. – Przede wszystkim wiedziałyśmy, po co tu przyjeżdżamy. Byłyśmy nastawione na zwycięstwo i zdobycie bardzo cennych dla nas punktów, co było widać na boisku. W każdym elemencie dawałyśmy z siebie maksimum i to przełożyło się na wynik końcowy – powiedziała Małgorzata Jasek, która została wybrana najlepszą zawodniczką niedzielnego spotkania.
Podopieczne Wojciecha Kurczyńskiego szybko zrewanżowały się kaliszankom, które kilka dni wcześniej odniosły zwycięstwo we Wrocławiu. – Po wtorkowym meczu z Kaliszem miałyśmy wideoanalizę, przemyślałyśmy wszystko, co miałyśmy do przemyślenia, wymazałyśmy to z pamięci, zaczęłyśmy nowy rozdział i mam nadzieję, że właśnie taki Wrocław pozostanie – zaznaczyła skrzydłowa, która nie ukrywa, że potyczki z ekipą znad Prosny miały dla niej dodatkowe znaczenie. – Na pewno gra ze swoim poprzednim klubem jest mobilizująca, ja jednak po prostu lubię Kalisz, lubię tę halę, dobrze mi się tutaj gra, więc cieszę się bardzo z takiego wyniku – dodała.
Siatkarki #VolleyWrocław liczą, że wygrana w Wielkopolsce będzie dla nich przełomowym momentem w sezonie. W kolejnych meczach chcą pójść za ciosem i wędrować w górę ligowej tabeli. – Dalej chcemy robić konsekwentnie to, co sobie teraz założyłyśmy, na każdym treningu dajemy z siebie maksa i chcemy przekładać to na mecze. Wiemy, że początek sezonu nie za bardzo nam wyszedł, natomiast teraz zostawiamy przeszłość za nami i skupiamy się na następnych meczach, chcąc walczyć o jak najwięcej zwycięstw i punktów – zakończyła Małgorzata Jasek.
źródło: inf. prasowa, inf. własna
