Małgorzata Ciężkowska i Urszula Łunio wróciły z Rygi ze złotymi medalami plażowych mistrzostw Europy do lat 20. Polki przez turniej przeszły bez porażki. – To niesamowite uczucie – przyznała Uruszula Łunio.
Małgorzata Ciężkowska i Urszula Łunio w trakcie rozgrywanych w Rydze plażowych mistrzostw Europy do lat 20 pokazały nie tylko świetną siatkówkę, ale i nerwy ze stali, gdyż stoczyły kilka niezwykle zaciętych meczów. Ostatecznie przeszły przez turniej bez porażki, zdobywając złote medale. – Czujemy, że to zasłużony tytuł po długiej i ciężkiej pracy – powiedziała Małgorzata Ciężkowska.
Kluczowy był ćwierćfinał
Biało-czerwone nie ukrywały radości z sukcesu osiągniętego w Rydze. Mistrzostwo Europy jest ich najlepszym osiągnięciem w dotychczasowej karierze. – To niesamowite uczucie. W tamtym roku miałyśmy dwa razy piąte miejsce, więc w tym roku się spięłyśmy i dokonałyśmy tego, co sobie zamierzyłyśmy i na co bardzo mocno pracowałyśmy przez ten ostatni rok – dodała Urszula Łunio.
Polki miały kilka trudnych momentów w trakcie turnieju rozgrywanego na Łotwie. Takim bez wątpienia był ćwierćfinałowy pojedynek z Hiszpankami, który wygrały 2:1, choć pierwszego seta przegrały 10:21. – Po przegranym pierwszym secie wyszłyśmy bardzo zmotywowane i wyciągnęłyśmy naprawdę trudną końcówkę, a potem bardzo dobrze poradziłyśmy sobie w tie-breaku. Pozostałe mecze były łatwiejsze – stwierdziła Małgorzata Ciężkowska.
Tym razem biało-czerwone przełamały barierę ćwierćfinałową, a później poszły za ciosem, a żadne z rywalek nie znalazły sposobu na ich pokonanie. – Zagrałyśmy bardzo stabilnie. Przed meczem ćwierćfinałowym miałyśmy pewne obawy związane z tym, że w ubiegłym roku nie udało nam się wejść do czwórki. Jednak mimo przegranego pierwszego seta podniosłyśmy się i pokazałyśmy to, co umiemy na boisku – podsumowała Urszula Łunio.
Zobacz również
Polki ze złotem plażowych mistrzostw Europy U20
źródło: opr. własne, pzps.pl