– Czeka nas ciężkie spotkanie. Mecze z Niemkami zawsze są długie i wyczerpujące, ale do USA lecimy, aby wygrać z nimi i wejść do półfinału – powiedziała w rozmowie z Tomaszem Krochmalem z Polsatu Sport Magdalena Stysiak, atakująca reprezentacji Polski.
Po przejęciu reprezentacji Polski kobiet przez Stefano Lavariniego przeszła ona sporą metamorfozę. Jej dobra gra zaczęła się w mistrzostwach świata i jest kontynuowana w Lidze Narodów. – Dobrą siatkówkę pokazałyśmy już w poprzednim roku w mistrzostwach świata. Od tego wszystko się zaczęło. Atmosfera, która panowała i nadal panuje w naszej reprezentacji, jest świetna. To pomaga nam na boisku. Dużo bardziej wierzymy w siebie. Jesteśmy pewne siebie i udowodniłyśmy, że potrafimy grać z najlepszymi – powiedziała atakująca, Magdalena Stysiak.
Test siatkarskiej dojrzałości w Arlington
W dotychczasowych meczach Ligi Narodów biało-czerwone imponowały nie tylko siłą mentalną, ale także dojrzałością siatkarską. – Wiele z nas wydoroślało, dzięki czemu nasza siatkówka wygląda zupełnie inaczej. Wchodzimy na boisko dużo pewniejsze naszych umiejętności, co pomaga nam kontrolować grę. Wiadomo, że czasami zdarzają się potknięcia, ale jak od początku seta narzucimy swój rytm gry, to już pod jego koniec jestem w stanie stwierdzić czy dany mecz będzie fajny w naszym wykonaniu – stwierdziła jedna z liderek polskiej reprezentacji.
Biało-czerwone były rewelacją fazy interkontynentalnej Ligi Narodów, w której poniosły tylko dwie porażki i zajęły pierwsze miejsce w tabeli. Taki wynik rozbudził w nich nadzieję na osiągnięcie historycznego wyniku w tych rozgrywkach. – Jedziemy walczyć o wszystko, co się da. Jesteśmy zadowolone, że jesteśmy w ósemce, ale to nam nie wystarczy. Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Możemy dać z siebie jeszcze więcej. Chciałybyśmy wygrać jeszcze jakiś mecz – zaznaczyła ofensywna zawodniczka polskiej kadry.
W ćwierćfinale rywalkami podopiecznych trenera Lavariniego będą Niemki, które są niewygodnym przeciwnikiem. Pokazały to już w Suvon, gdzie przegrały z Polkami, lecz dopiero po tie-breaku. – Czeka nas ciężkie spotkanie. Będziemy musiały dać z siebie maksimum. Mecze z Niemkami zawsze są długie i wyczerpujące, ale do USA lecimy, aby wygrać z nimi i wejść do półfinału – zakończyła Magdalena Stysiak.
źródło: inf. własna, polsatsport.pl
